Tajemnicze BMW kokietuje

Na większość portali motoryzacyjnych rozgorzała dyskusja na temat zakamuflowanego BMW, którego zdjęcia szpiegowskie pojawiły się wczoraj w sieci. Czy jest to zapowiadany eko-sportowiec? A może tak wyglądać będzie nowa "trójka"?

Od razu zaznaczę, że nie przepadam za rozdmuchiwaniem tej czy innej sesji kolejnego zakamuflowanego samochodu. Z reguły wole zwyczajnie poczekać, aż będzie je można zobaczyć w pełnej krasie. Muszę jednak przyznać, że to konkretne auto naprawdę mnie zaciekawiło.

Nie tak dawno pisaliśmy, że BMW zamierza we Frankfurcie pokazać koncepcyjny model "eko-sportowca" (więcej na ten temat możecie przeczytać tutaj ). Producent rzeczywiście posiada w swoim portfolio kilka ciekawych, niewykorzystanych modeli studyjnych. Większość z dziennikarzy zakładało zatem, że to któryś z nich będzie bazą dla nowego projektu. Niemal jednogłośnie, głównym kandydatem do tej roli został wybrany M1 Hommage , stworzony z okazji 30. urodzin kultowego modelu.

Wybór wydawał się tak oczywisty, że w krótkim czasie emocje opadły, a uwaga motoryzacyjnego świata odwróciła się od tajemniczego konceptu. Nie na długo. Wczoraj bowiem ukazały się w sieci szpiegowskie zdjęcia krwistoczerwonego auta z kokieteryjnie odsłoniętymi felgami opatrzonymi znaczkiem BMW. Dyskusja rozgorzała na nowo.

Na zdjęciach widać bowiem, że tajemniczy model posiada nie jedną, ale dwie pary drzwi. Czyżby zatem BMW postanowiło reaktywować porzucony projekt czterodrzwiowego coupe o nazwie CS ? Sylwetka oraz ostra krawędź boczna pod oknami zdradzają, że nie jest to wykluczone. Łatwo jednak zauważyć, że przód auta różni się od - przez wielu zapomnianego już - conceptu. Kształt grilla odciskający się na foli bardziej przywodzi na myśl Mitsubishi Lancera, niż którykolwiek z modeli bawarskiego koncernu. Ponieważ na zdjęciach niełatwo znaleźć element ułatwiający ocenę wielkości samochodu, powstała też inna teoria - prototyp może być zapowiedzią nowej "trójki"

Być może w ocenie pomoże, znajdująca się na końcu galerii, wizualizacja przygotowaną przez grafika dla portalu www.worldcarfans.com. Czy rzeczywiście tak wyglądać będzie auto zaprezentowane we Frankfurcie? Cóż, najprawdopodobniej na odpowiedź trzeba będzie poczekać do września. Chyba, że w międzyczasie będziemy świadkami kolejnych, "zaskakujących" przecieków.

Bartosz Sińczuk

ZOBACZ TAKŻE:

BMW 330d xDrive - test wideo

Elektryczne BMW już za... sześć lat! - ZOBACZ TUTAJ

Samochodem po Europie - Poradnik - ZOBACZ TUTAJ

Samochody: BMW M6 - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.