Chociaż na początku napęd na cztery koła trafi wyłącznie pod maski modeli 750i oraz 750Li, wyposażonych w 407-konne benzynowe V8 o pojemności 4,4l, to w przyszłości ma być także dostępny w innych wariantach limuzyny. BMW zastrzega jednocześnie, że w chwili obecnej nie planuje czteronapędowych "siódemek" wyposażonych w silniki wysokoprężne.
Zastosowany układ xDrive płynnie rozdzieli siłę napędową na koła przednie i tylne. Podczas spokojnej jazdy na wprost podział momentu obrotowego pomiędzy obie osie wynosić będzie standardowe 40:60. Jednak przy ostrzejszym traktowaniu pedału gazu, szczególnie w zakrętach, na tylne koła trafi nawet do 80% momentu. Jak zapowiada producent, czteronapędowe "siódemki" mają być w przyszłości dostępne także w wersji ze wzmocnionym podwoziem oraz nieco zwiększonym prześwitem.
BMW serii 7 z xDrive mają trafić do salonów jeszcze przed końcem tego roku. Auta w niego wyposażone będą o około 2 500 - 2 800 euro droższe (11 300 - 12 650 zł) oraz - jak przewiduje producent - również o około 50 kg cięższe od swoich tylnonapędowych odpowiedników.
Bartosz Sińczuk