Pod maską FQ-330 SST, jak łatwo się domyślić, pracuje dwulitrowy silnik o mocy 330 KM. Dodatkowe konie mechaniczne wyciśnięto dzięki przeprogramowaniu ECU, zmodyfikowaniu układu dolotowego i wydechowego oraz zastosowaniu nowego orurowanie intercoolera. Turbodoładowane serce Mitsubishi współpracuje z sześciostopniową, dwusprzęgłową skrzynią SST (Sport Shift Transmission).
Niewielki co prawda przyrost mocy oraz maksymalnego momentu obrotowego (30 Nm) wystarczył, by nieco poprawić osiągi auta. Pierwsza setka pojawia się na liczniku po 4,4 sek., czyli o 0,3 sek. szybciej niż w przypadku FQ-300. Prędkość maksymalna jest ograniczona elektronicznie i wynosi 250 km/h.
Auto dostępne będzie w czterech kolorach nadwozia: Orient Red, Lightning Blue, Cool Silver oraz Phantom Black. Kosztuje 35 999 funtów (o 3 tys. funtów drożej niż wersja FQ-300) i można je już zamawiać u wybranych brytyjskich dealerów.
Bartosz Sińczuk
Outlander po nieudanym przeszczepie - ZOBACZ TUTAJ