Ciąg dalszy bitwy o Nurburgring!

Przez ostatnie miesiące było cicho o legendarnej północnej pętli tego niemieckiego toru. Przyszła jednak wiosna, słońce ogrzało asfalt i już niedługo głównym odgłosem "natury" będzie w tej okolicy ryk potężnych silników. W tym roku pierwszy zaatakował Nissan

Celem jest uzyskanie najlepszego czasu wśród samochodów produkcyjnych. Nissan z dumą ogłosił dziś, że jego ekipa poprawiła ubiegłoroczny rekord GT-R'a. Teraz wynosi on 7 min 27 sek.!

Niektórzy z Was być może pamiętają burzę, jaka rozpętała się w zeszłym roku pomiędzy Porsche a Nissanem. Powodem był właśnie wynik, jaki rzekomo uzyskali Japończycy. Tym, którzy nie znają tej historii postaram się w wielkim skrócie opisać jak rozwijała się sytuacja.

Pierwszy czas przejazdu, którym pochwalił się Nissan ze swoim GT-R'em wynosił 7 m 38 sek. Było to jeszcze w październiku 2007 r. W maju ubiegłego roku ekipa "zbiła" ten i tak już niezły wynik do 7 min 29 sek. Wtedy zaprotestowało Porsche . Nic dziwnego - czas ich 911 GT2 był o całe 3 sekundy gorszy. Postanowili sami przetestować Nissana. Według nich, rekord GT-R nie mógł zostać ustanowiony przy pomocy produkcyjnej wersji modelu, gdyż nawet przy usilnych staraniach ta nie jest zdolna przekroczyć bariery 7 min. 54 sek. Nie trzeba było długo czekać na ripostę japońskiego zespołu, który upublicznił w sieci film przedstawiający cały rekordowy przejazd wytrącając z rąk Porsche wszystkie argumenty.

Oto ten przejazd.

I na tym zakończyła się zeszłoroczna bitwa o Nurburgring. Dzisiejszy wynik spowoduje zapewne, że rozgorzeje ona na nowo. Jeśli uwzględnimy go w zestawieniu, pierwsza dziesiątka wśród samochodów produkcyjnych przedstawia się następująco:

Pozostawiając na plecami Porsche, Nissan będzie teraz zapewne próbował przegonić Corvette. Przy takiej determinacji, jaką wykazuje jest to chyba kwestia czasu. Tym bardziej, że różnica jest naprawdę niewielka. Chyba, że amerykanie spróbują wcześniej poprawić swój wynik.

Niekwestionowanym królem Nurburgringu pozostaje wciąż Dodge Viper SR-10 ACR z czasem 7:22,1. Póki co, jego czas jest poza zasięgiem japońskiego zespołu. Jednak wiosna dopiero się rozpoczęła, a wszystko wskazuje na to, że przynajmniej w okolicach Nurburga może być ona bardzo gorąca.

Bartosz Sińczuk

Corvette w sosie tureckim - ZOBACZ TUTAJ

Inny szybki Nissan - Nismo 370Z - WIDEO

Samochody: Nissan GT-R

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.