Brabus postanowił zmienić w wersji AMG parę elementów. Dorzucił sportowy katalizator, filtr powietrza oraz przeprogramowaną jednostkę sterującą pracą silnika z nowymi mapami zapłonu i wtrysku. Cały ten zestaw nazwał pakietem B63 S performance kit . Wszystko po to, by jeszcze bardziej skrócić czas oczekiwania na pierwszą setkę na liczniku! Teraz Brabus potrzebuje już tylko 4,1 s, a 200 km/h osiąga w 13,1 s ! Prędkość maksymalna została elektronicznie ograniczona! Wersja podstawowa oferuje nam 300km/h a dla żądnych prędkości barierę można podnieść do 315km/h!
Aby wyhamować tego potwora, Brabus zastosował 380-milimetrowe tarcze z 12-tłoczkowymi zaciskami z przodu i 360-milimetrwe tarcze z 6-tłoczkowymi zaciskami z tyłu. Samochód ma 19-c alowe felgi oraz jeszcze niżej profilowane opony (235/35 zamiast 235/40 i 265/30 zamiast 255/35).
Wszystko to wygląda bardzo ładnie. Sprint do "setki" podkręcony względem AMG o 0,4 s, a do 200 km/h o prawie 1 sekundę. Tak więc różnica jest spora (kompresja czasu z 4,5 do 4,1 s w sprincie to duży wyczyn, choć dla przeciętnego zjadacza chleba nie do końca zauważalny). Najbardziej cieszącą zmianą może być przesunięty o 50-65 km/h ogranicznik prędkości .
Dla kierowcy korzystającego z polskich dróg najbardziej przydatną zmianą pozostanie wygląd, bo właściwości technicznych i tak się nie da wykorzystać. A szkoda...
Tadek