Brzydki jak...

Gdyby projekt nie opuścił deski kreślarskiej wszystko byłoby dobrze. Decyzja o budowie kompletnego prototypu świadczy jednak o zupełnym braku wyczucia rosyjskich projektantów.

Braku gustu, braku pomysłu, braku wyczucia proporcji, estetyki i jakichkolwiek podstaw z dziedziny inżynierii. Patrząc na samochód widać, że próba bycia oryginalnym za wszelką cenę to zły pomysł.

Auto zaprojektowane w zakładach VAZ (Łada ) wygląda, jakby coś spadło na jego przód deformując przednią część kabiny pasażerskiej. Przednia szyba jest za blisko twarzy jadących, a wysoko poprowadzona maska ogranicza widoczność. W pozostałych kierunkach też nie jest ona zbyt dobra.

Opony o wysokim profilu podpowiadają, że mamy do czynienia z miejskim SUV-em . Inne elementy nadwozia zdają się tego nie potwierdzać. Tylne błotniki nachodzą nad koła ograniczając maksymalne ugięcie zawieszenia do około 30 mm. Rodzi to obawę o przydatność w jeździe miejskiej, a co dopiero w lekkim terenie.

Chyba jedynym ciekawym pomysłem są dodatkowe drzwi boczne otwierane "pod wiatr ", ale jedynie w przypadku, gdy umożliwiają dostęp do fotelika dziecięcego usytuowanego za przednimi fotelami.

Jednym z gorszych z kolei elementów jest przedni zderzak, a w zasadzie coś, co wystaje z jego dolnej części. Jest brzydkie, sprawia, że przód wygląda ciężko i idealnie nadaje się do łamania nóg przechodniom.

Więcej zdjęć znajdziecie tu .

mjl, źródło: ziza.ru

Więcej o:
Copyright © Agora SA