Stworzony z okazji balu dobroczynnego na rzecz walki z AIDS , prowokacyjny Mini Life Ball 2008 to prawdziwie niebezpieczna zabawka i to nie ze względu na braki w bezpieczeństwie, czy jakąś potężną moc drzemiącą pod maską. Po prostu nie każdy chciałby być zatrzymany przez patrol tego radiowozu! Zwłaszcza jeśli "policjantki" przejawiają skłonności sadomasochistyczne.
Mini Clubman jako gadżet erotyczny
Czarna pikowana skóra dominuje we wnętrzu. Przednim, a w zasadzie jedynym fotelom nadaje to bardzo zmysłowy wygląd. Różowe szwy i obwódki podkreślają dodatkowo jego charakter. Pod nogami różowe dywaniki z czarnym wzorem. Z tyłu umieszczono skórzane łóżko , co prawda nieduże i nikt się na nim nie wyśpi, ale w końcu nie ma być wykorzystywane konwencjonalnie . W kilku miejscach zamontowano uchwyty do... przytrzymywania się.
Do kompletu jest jeszcze bicz, kraty w tylnych oknach, a całe wnętrze jest zniewalające .
To jest wnętrze, w którym można chcieć być totalnie wy..korzystanym - powiedział (w wolnym tłumaczeniu) założyciel Agent Provocateur, Joseph Corre
Patrząc na "Mini Agent Provocateur Police" z zewnątrz, mamy szansę nieco ochłonąć. Stylizowane litery AP (Agent Provocateur) na drzwiach i masce, chromowane kołpaki i listwy okalające całe auto, różowy kogut na dachu przypominającym część damskiej garderoby . Tak na marginesie, źródła milczą na temat tego, jaki sygnał dźwiękowy wydaje syrena Clubmana.
Na tegorocznym balu w Wiedniu zjawiło się wiele sław, aby wspomóc walkę z AIDS. Jeżeli nie dostaliście zaproszenia, albo po prostu coś wam wypadło i nie mogliście być w Wiedniu na Life Ball 2008 , mieliście niepowtarzalną okazję, aby to nadrobić. W dniach 5-15 czerwca tego roku Mini Life Ball 2008 został w ystawiony na sprzedaż w serwisie aukcyjnym eBay.
Marcin Lewandowski, fot. BMW
Zobacz także:
Więcej informacji o Agent Provocateur i oczywiście zdjęcia...
