Puma. Czym wyróżnia się najnowszy crossover Forda?

Crossovery zdominowały rynek, a podniesione nadwozia znajdziemy już w każdym segmencie. Takie samochody nie tylko zapewniają lepszą widoczność i przestronne wnętrze, ale doskonale radzą sobie z typowo miejskimi przeszkodami. Ford Puma to nowy przedstawiciel swojego gatunku, który w typowo urbanistycznym środowisku czuje się tak jak puma w dżungli - jak u siebie.

Miasto nie zawsze jest łatwym środowiskiem dla samochodów. Wysokie krawężniki, nierówności nawierzchni czy ciasne parkingi, to tylko niektóre przeszkody, z jakimi przychodzi się zmierzyć w dużych aglomeracjach. Dlatego ważne jest, by samochód nie tylko był praktyczny, ale także pomógł nam w codziennym przedzieraniu się przez miejską dżunglę. A podniesiony kompakt ze sporą dawką temperamentu wydaje się idealnym rozwiązaniem.

Powiew świeżości

Ford Puma jest pełnoprawnym przedstawicielem crossoverów segmentu B. Jednak spory rozstaw osi (2 588 mm) i nisko poprowadzona linia dachu, pozwoliły uzyskać bardzo udane proporcje. Dzięki temu drobna Puma wydaje się większa, niż jest w rzeczywistości. Podkreślają to wydatne nadkola i zdecydowany front, w którym dominują wypukłe reflektory. Nisko osadzone światła przeciwmgłowe zintegrowano z kratkami dyfuzorów, które nie są tam tylko dla ozdoby. Kierują powietrze do kół poprawiając tym samym aerodynamikę pojazdu. Mierząca 4 186 mm Puma jest proporcjonalna i dobrze wpisuje się w aktualną motoryzacyjną modę.

Pomysłowo i funkcjonalnie

Kabina Forda Puma spokojnie pomieści komplet pasażerów, a nawet na tylnej kanapie (mimo kompaktowych wymiarów) udało się wygospodarować sporo przestrzeni. Interesujący jest także bagażnik, który pomieści 456 litrów, co jest rekordem w swoim segmencie. Wszystko za sprawą systemu MegaBox, który daje nam dodatkowe 80 litrów. Pod podłogą bagażnika znajdziemy głęboki pojemnik o wymiarach 76,4 x 75,3 x 30,6 cm (szer. x dł. x gł.). Zastosowań dla niego jest mnóstwo - może posłużyć do przechowywania mniejszych przedmiotów, które z reguły pętają się po całym bagażniku, można w nim w pozycji pionowej przewozić wyższe przedmioty o wysokości do 115 cm (np. rośliny doniczkowe), a można także przewieźć w nim coś bardzo brudnego, jak choćby sprzęt sportowy czy zabłocone kalosze. W dnie MegaBox'a umieszczono korek odpływowy, więc w razie zabrudzenia można sprawnie wszystko wymyć.

Ubrudzone fotele? Dla Forda Puma to nie problem

Kolejna funkcjonalna innowacja to zdejmowane pokrowce z przednich i tylnych foteli. Mają zintegrowane zapięcie na zamek, dzięki czemu w razie zabrudzenia można je łatwo zdjąć i uprać w pralce co stanowi znaczne ułatwienie w codziennym użytkowaniu samochodu.

Cztery wersje

Ford Puma występuje w czterech wersjach wyposażenia. Mamy do wyboru usportowioną odmianę ST-Line i stylową Titanium, a także dwie znajdujące się na szczycie listy wyposażenia: Titanium X i ST-Line V.

Puma ST-Line V jest oparta na sportowej Puma ST-Line, ale ma kilka wyróżników. W tej wersji znajdziemy aluminiową osłoną chłodnicy, dolna część tylnego zderzaka polakierowana jest w kolorze nadwozia, a całość uzupełnia pokaźny tylny spoiler. Standardowa specyfikacja obejmuje reflektory diodowe, skórzane fotele i kierownicę, system audio B&O i system dostępu bezkluczykowego Ford KeyFree.

Z kolei Puma Titanium X zwraca uwagę 18-calowymi felgami i wykończeniem detali fortepianową czernią. Tylny dyfuzor i dolna osłona silnika mają szare, metaliczne akcenty, a boczne lusterka w kolorze nadwozia mają wbudowane kierunkowskazy i lampy, oświetlające nawierzchnię gdy drzwi są otwarte. Ta wersja posiada też praktyczne pokrowce na siedzenia, które w razie zabrudzenia można łatwo zdjąć i uprać.

Ekologiczna, bo hybrydowa

Ford Puma występuje w czterech wersjach silnikowych, z których wszystkie bazują na trzycylindrowym motorze 1.0 EcoBoost. Dwie topowe odmiany to tzw. miękkie hybrydy. Silnik spalinowy jest wspierany 48-woltową instalacją elektryczną, dzięki temu łącznie generują 125 lub 155 KM. Takie parametry zapewniają odpowiednią dynamikę w mieście (bo mówimy o przyspieszeniu odpowiednio 9,8 i 9 s), przy jednoczesnym zachowaniu ekonomii. Wariant 125-konny zużywa w cyklu mieszanym zaledwie 5,4 l/100 km (wg WLPT).

Amatorów silników wysokoprężnych ucieszy z pewnością fakt, że pod koniec roku do gamy silnikowej Pumy dołączy jednostka 1.5 EcoBlue o mocy 120 KM. W tym przypadku producent przewiduje jeszcze niższe zużycie paliwa - nawet 4,5 l.

Systemy bezpieczeństwa

Trudno wyobrazić sobie współczesny (zwłaszcza miejski) samochód bez szeregu systemów dbających o bezpieczeństwo. Układy, które wspierają kierowcę na każdym kroku, stają się powoli standardem w autach tej klasy.

Na pokładzie Pumy znalazło się 12 czujników ultradźwiękowych, 3 radary oraz 2 kamery, które wspomagają kierowcę podczas jazdy i parkowania. Puma została wyposażona w adaptacyjny tempomat i system Stop & Go, szerokokątną kamerę cofania, system monitorowania martwego pola w lusterkach, system automatycznych świateł drogowych, aktywny system rozpoznawania znaków drogowych (korzystając z tempomatu samochód sam dostosuje prędkość do ograniczenia na danym odcinku drogi) oraz asystenta utrzymywania pasa ruchu i odległości od pojazdów jadących z przodu.

Pokładowy modem FordPass Connect przekazuje kierowcy aktualne informacje o sytuacji na drodze takiej jak roboty drogowe, awaryjne zatrzymanie innego pojazdu, obecność zwierząt, pieszych, czy innych przeszkód na jezdni, a nawet o niebezpiecznych warunkach drogowych. System poinformuje kierowcę z wyprzedzeniem, nawet jeśli zagrożenie znajduje się np. za zakrętem lub przed pojazdami poprzedzającymi i kierowca nie jest go w stanie jeszcze dostrzec. Komunikaty udostępniane są przez lokalne władze oraz przez pojazdy skomunikowane z chmurą danych.

Ford Puma to samochód, który da się opisać jednym słowem - miastoodporny. Jest wysoka, przestronna, bardzo praktyczna i przede wszystkim bezpieczna. Najnowszy crossover Forda w testach zderzeniowych prowadzonych przez Euro NCAP uzyskał maksymalną notę 5 gwiazdek. Gama SUV-ów i crossoverów stale się rozrasta, a tego typu propozycji brakowało w gamie amerykańskiego producenta. Teraz Ford obstawił każdy narożnik swojego segmentu, co z pewnością jest zapowiedzią prawdziwej crossoverowej rewolucji.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA