Volkswagen | Filtry cząstek stałych nie tylko w dieslach

Od 2017 roku Volkswagen będzie montował filtry cząstek stałych we wszystkich samochodach z silnikami TSI i TFSI

Nowy silnik 1.5 TSI od Volkswagena

Volkswagen wciąż walczy z efektami afery Dieselgate. Pod względem sprzedaży idzie mu doskonale. W pierwszym półroczu w ujęciu globalnym przegonił Toyotę, stając się numerem 1 na świecie. Równie dobrze radzi sobie w Polsce - w czerwcu samochody Volkswagena były najczęściej rejestrowanymi nowymi autami w naszym kraju. Skoda musiała zadowolić się drugim miejscem. Jednak sprzedaż to jedno, a wizerunek - drugie.

Strategia Volkswagena zakłada wędrówkę w stronę samochodów elektrycznych. To jednak dość odległa perspektywa. Do tego czasu Niemcy chcą obniżyć emisję szkodliwych substancji w swoich samochodach. Prócz naprawy oprogramowania w felernych dieslach, Volkswagen chce od 2017 r. montować filtr cząstek stałych w każdym samochodzie wyposażonym w silnik TSI lub TFSI. Dotyczy to zatem nie tylko samochodów z logo Volkswagena, ale również Skody, Audi, etc.

- Filtr cząstek stałych do silników Diesla jest sprawdzonym rozwiązaniem, które stosuje się od dawna. Filtr cząstek benzyny pozwoli zmniejszyć emisję cząstek stałych w silnikach benzynowych z bezpośrednim wtryskiem paliwa nawet o 90 proc. - powiedział dr Ulrich Eichhorn, Dyrektor Działu Badań i Rozwoju Grupy Volkswagen. - W wyniku potrzeby dalszego wzrostu wydajności silników przy jednoczesnym obniżeniu emisji CO2, w nowoczesnych silnikach benzynowych konieczne jest zastosowanie filtra cząstek stałych w standardzie, aby osiągnąć wymagany poziom emisji - dodał.

Do 2022 roku liczba samochodów Grupy Volkswagen wyposażonych w tę technologię może wynieść nawet siedem milionów. Proces wdrażania do produkcji silników z filtrem cząstek stałych benzyny rozpocznie się w czerwcu 2017 roku wraz z uruchomieniem produkcji 1.4-litrowego silnika TSI - przeznaczonego do napędu nowego Volkswagena Tiguana - oraz dwulitrowej jednostki napędowej TFSI do Audi A5.

ZOBACZ TAKŻE:

Skoda Octavia 1.0 TSI | Pierwsza jazda | Mocny punkt w gamie

Więcej o:
Copyright © Agora SA