Pierwsza osoba, która złożyła zamówienie na Bentleya Bentaygę wreszcie mogła odebrać swojego wymarzonego dużego i luksusowego SUV-a. Klient został zaproszony do Crewe, gdzie nie tylko dostał kluczyki do Bentaygi, ale mógł także zwiedzić fabrykę brytyjskiej marki.
Pierwsze 608 egzemplarzy SUV-a to wyjątkowa wersja First Edition. Wyróżnia się bardzo bogatym wyposażeniem, plakietkami z flagą Wielkiej Brytanii, podświetlanymi progami oraz olbrzymimi 22-calowymi felgami.
Bentley reklamuje Bentaygę jako "najdroższego i najszybszego SUV-a na rynku". Kwota, jaką trzeba zapłacić naprawdę jest astronomiczna - cennik otwiera około 200 tysięcy euro, co w złotówkach daje grubo ponad 850 tysięcy. Warto też wspomnieć o jednej z najdroższych opcji w historii motoryzacji. Do Bentaygi można zamówić zegarek Breitlinga za niecałe 800 tysięcy złotych...
Sercem SUV-a jest potężna jednostka W12 o pojemności 6 litrów, mocy 608 KM i 900 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Silnik współpracuje z 8-stopniowym automatem. Osiągi? 4,1 sekundy do pierwszej "setki" i 301 km/h prędkości maksymalnej. Brytyjczycy obwołali się twórcami najszybszego SUV-a na świecie. To nie spodobało się Porsche, które wciąż uważa, że korona należy się Cayenne Turbo S. Już niedługo zwaśnione strony pogodzić może 707-konny Jeep Grand Cherokee Hellcat .
ZOBACZ TAKŻE:
Zbyt wiele zamówień na najdroższego SUV-a na świecie
INNE LINKI