Renault Kwid Climber i Racer | Dwa koncepty na bazie małego SUV-a

Renault przygotowało na New Delhi Auto Show dwa ciekawe wcielenia swojego SUV-ika Kwid. Jeden ma świetnie spisywać się w trudnym terenie, drugiemu ma być nie straszny żaden tor świata

Renault Kwid | W miejski teren

Renault Kwid swoim wyglądem nawiązuje do rasowego SUV-a, ale to tak naprawdę napompowany, typowo miejski maluch. Wymiary Kwida to 3,68 m długości i 1,58 m szerokości. Autko wyróżnia się jednak dużym prześwitem (18 cm) i terenową stylizacją - oczywiście mowa tu o bojowych plastikowych osłonach nadwozia. Miejski crossover wszedł do Indii pod koniec 2015 roku, a Renault zebrało już prawie 100 000 zamówień.

Francuzi postanowili uczcić ten sukces i przywieźli do New Delhi dwa koncepty na bazie Kwida oraz nowy silnik. Do tej pory małe Renault było napędzane turbodoładowanym, benzynowym silniczkiem o pojemności 0,8 litra. Lada chwila w indyjskich salonach pojawi się Kwid z większą jednostką 1.0 SCe . Nie znamy jeszcze mocy, momentu obrotowego, apetytu na paliwo oraz osiągów nowej jednostki napędowej. Wiemy tylko, że wraz z 1.0 SCe zadebiutuje także pięciobiegowa, zautomatyzowana skrzynia biegów.

Renault Kwid Climber

Zacznijmy od bardziej terenowego z dwóch konceptów o wiele mówiącej nazwie Climber. W tej odsłonie mały Kwid pragnie nam udowodnić, że jest SUV-em nie tylko za sprawą modnej stylizacji, ale także dzięki możliwościom terenowym. Climber to jeszcze więcej plastikowych osłon, ale Renault nie ograniczyło się tylko do matowych dodatków z tworzywa sztucznego. Autko zostało wyraźnie podwyższone, otrzymało osłonę podwozia, mocne LED-owe światła oraz nowe, terenowe opony. Koncept ma nie bać się nawet najgorszych indyjskich dróg ani wycieczek na bezdroża. W takim aucie świetnie sprawdziłby się napęd 4x4, ale Renault nawet się o nim nie zająknęło.

Do zdjęć Kwid Climber pozuje w nowym, opracowanym specjalnie dla niego kolorze Orange Flamme. Z pomarańczowym lakierem kontrastują błękitne motywy.

Renault Kwid Racer

W drugim wcieleniu Kwid pokazuje sportowy pazur. Oprócz agresywnego niebiesko-czerwonego malowania (niebieski to również nowy lakier Ble Electrique) Kwid otrzymał duże wloty powietrza, spojler, dyfuzor czy napompowane, szersze nadkola. Zawieszenie zostało obniżone. Z 18-calowych felg groźnie spoglądają na nas wielkie, wściekle czerwone zaciski hamulców.

Wnętrze to także wyścigówka pełną gębą. Jest klatka bezpieczeństwa, czarna tapicerka z czerwonymi przeszyciami, wykończenie włóknem węglowych, alcantarą i aluminium oraz sportowa kierownica.

Zobacz wideo

Na razie z naszej perspektywy Renault Kwid to tylko ciekawostka. Małym SUV-em Francuzi celują głównie w Indie. Drugi ważny dla crossovera rynek to Ameryka Południowa. Jednak coraz częściej pojawiają się informacje, że Kwid może przebrać się w szaty Dacii i zawitać na Stary Kontynent . Byłby to na pewno najtańszy SUV na polskim rynku. Jaka przyszłość czeka malucha Renault zobaczymy już w najbliższej przyszłości.

ZOBACZ TAKŻE:

Renault Alaskan | Czas na nowego pickupa

Więcej o:
Copyright © Agora SA