BMW i8 | Dwa koncepty | Bez dachu i bez lusterek

BMW przywiozło do Las Vegas dwa koncepcyjne BMW i8. Tak jak w tytule, jeden to nowa wizja Spydera, a drugi skupia się na poprawie aerodynamiki poprzez pozbycie się lusterek. Oczywiście obydwa to także poligon doświadczalny dla nowoczesnych technologii

BMW M2 | Nareszcie coś fajnego

BMW i8 Spyder po raz pierwszy zobaczyliśmy podczas Salonu Samochodowego w Pekinie w 2012 roku. Wiele razy pojawiały się informacje , że BMW planuje wdrożyć Spydera do produkcji (nawet ostatnio potwierdził to szef BMW Harald Kruger ), ale jak na razie miłośnicy bawarskiej marki musieli obejść się smakiem. Teraz Spyder powrócił w Las Vegas jako koncept BMW i Vision Future Interaction.

Prototyp z 2012 bazował oczywiście na wersji coupe. Był od niej trochę krótszy, a w środku wygospodarowano miejsce dla dwóch foteli. Z innych zmian warto wspomnieć o zmienionym mechanizmie otwierania drzwi i szklanej pokrywie silnika. Podobnie, jak w coupe, również w koncepcie Spydera zdecydowano się na benzynowy, trzycylindrowy silnik 1.5 TwinPower o mocy 231 KM i 320 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Wspierał go motor elektryczny, który dostarcza dodatkowe 131 KM i 250 Nm. Łączna moc układu to 362 KM. Wiele wskazuje, że Future Interaction obrał podobną drogę.

Najważniejszy w tej wizji BMW i8 jest oczywiście brak dachu, ale BMW naszpikowało koncept paroma nowoczesnymi rozwiązaniami. W dzisiejszych czasach nikogo chyba nie zdziwi, że miedziane i8 dysponuje trybem autonomicznej jazdy. BMW chwali się, że podczas korzystania z autopilota będzie można prowadzić wideorozmowy (za przykład podano FaceTime z urządzeń z systemem iOS), a kiedy zechcemy samemu prowadzić, to rozmowa automatycznie przełączy się w klasyczny tryb z samym dźwiękiem. W środku pojawił się też wyświetlacz typu head-up oraz wielki 21-calowy ekran, który pełni funkcję centrum dowodzenia. Z BMW i8 dogadamy się także za pomocą gestów AirTouch, które po raz pierwszy zobaczyliśmy w najnowszej "siódemce".

fot. BMW

Tyle o koncepcie bez dachu, przejdźmy do drugiego BMW, w którym inżynierowie postanowili pozbyć się lusterek - to BMW i8 Mirrorless Concept. Klasyczne lusterka zostały w prototypie zastąpione nowoczesnymi kamerami. Obraz w czasie rzeczywistym wyświetlany jest na ekranie, który zajmuje tradycyjne miejsce lusterka wstecznego. Widzimy na nim wszystko, co dzieje się po bokach i za plecami kierowcy. BMW twierdzi, że takie rozwiązanie eliminuje tzw. martwe pole i daje znacznie lepsze rozeznanie w otoczeniu samochodu.

Oprócz poprawy widoczności, dużo mniejsze i smuklejsze kamerki stawiają znacznie mniejszy opór, a to bezcenne w pojazdach hybrydowych (jak BMW i8) oraz elektrycznych. Nie tylko BMW eksperymentuje z takim rozwiązaniem - producenci już nie raz bawili się kamerami-lusterkami w swoich konceptach, a w produkcyjnym aucie widzieliśmy je np. w Volkswagenie XL1.

Zobacz także:

BMW i8 | Test | Wzbudza skrajne emocje

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.