Skandal w Volkswagenie | Wreszcie dobre informacje

Po serii złych i nieprzyjemnych informacji, Volkswagen wreszcie mógł ogłosić coś, co uspokoi klientów i oddali od marki kolejne podejrzenia

VAG | Zmiany na samym szczycie

Volkswagen potwierdził właśnie, że silniki typu EA 288 spełniające normy Euro 5 i Euro 6 nie wymagają żadnych zmian w oprogramowaniu. Mowa tu o samochodach sprzedawanych w Unii Europejskiej (wciąż nie wiadomo jak sprawy się mają w USA i Kanadzie). Silniki Diesla typu EA 288 nie mają niedozwolonego oprogramowania, co oznacza, że wszystkie aktualnie sprzedawane przez koncern samochody z silnikami TDI nie łamią prawa i są zgodne z obowiązującymi normami emisji.

Prawdziwa limuzyna w okazyjnej cenie? Sprawdź Phaetona

Od października na polskich stronach marek koncernu Volkswagen, po podaniu numeru nadwozia można bardzo szybko sprawdzić, czy cała afera dotyczy naszego samochodu.

Akcja serwisowa w Europie ruszy już w styczniu 2016. Wezwani do serwisów kierowcy oczywiście nie zapłacą ani złotówki za naprawę usterki.

ZOBACZ TAKŻE:

AFERA W VOLKSWAGENIE | WINNE SILNIKI TDI

Więcej o:
Copyright © Agora SA