Choć opanowanie technologi elektrycznego napędu samochodów stawia przed inżynierami morze wyzwań, to nie jest to jedyna ścieżka, jaką podążają. BMW jest dobrym przykładem firmy stawiającej na wielotorowy rozwój. Na rynku można kupić bawarskie hybrydy, czy samochody elektryczne, ale to nie wszystko. Firma w 2013 roku podpisała umowę z Toyotą, w której jednym z punktów jest wspólny rozwój technologii ogniw paliwowych. Podczas Dni Innowacyjności BMW Group, marka pochwaliła się swoimi jeżdżącymi laboratoriami.
Podstawę pierwszego stanowi i8 , sportowy model elektryczny o zwiększonym zasięgu. Cały napęd montowany seryjnie usunięto, a w to miejsce pojawił się eksperymentalny zespół ogniw paliwowych zasilany wodorem. Zbiornik z paliwem umieszczono centralnie. Powstająca w ogniwach energia elektryczna zasila umieszczony na tylnej osi silnik o mocy 245 KM.
BMW i8 to nie jedyny model wykorzystany do badania tego rodzaju napędu. Ogniwa paliwowe były badane także w nadwoziu BMW 5 GT . Na zdjęciach widać też napęd wodorowy rozłożony na poszczególne podzespoły.
Toyota ma już gotowy samochód wodorowy z ogniwami paliwowymi. Nazywa się Mirai i można ją kupić w wybranych krajach. BMW zamierza zaprezentować własny model z podobnym napędem do 2020 roku.
ZOBACZ TAKŻE:
Toyota Mirai | Ruszyła sprzedaż auta na wodór
Partner - materiał
zobacz wybrane produkty