Modernizacja wpłynęła na wygląd Nano. Przeprojektowano oba zderzaki, z przodu wkomponowano nową atrapę chłodnicy i zastosowano reflektory z przezroczystymi kierunkowskazami. We wnętrzu wymieniono kierownicę, zmodernizowano zestaw wskaźników i wprowadzono nową tapicerkę foteli. Ponadto kabina może być teraz wykończona w różnych wariantach kolorystycznych.
Największymi nowościami są jednak zautomatyzowana przekładnia Easy Shift (w standardzie nadal będzie ręczna przekładnia) i elektryczne wspomaganie układu kierowniczego. To jeszcze nie wszystko, do 24 litrów powiększono zbiornik paliwa, a także wprowadzono nowe możliwości łączności - Bluetooth oraz porty USB i AUX.
Producent informuje, że znacznie poprawił bezpieczeństwo bierne swojego najmniejszego modelu. Nowe Nano ma wzmocnioną strukturę nadwozia, kontrolowaną strefę zgniotu oraz solidniejsze drzwi boczne. W zawieszeniu zastosowano stabilizator, zmniejszający przechyły w zakrętach. Prześwit pojazdu na indyjskie drogi wynosi aż 180 mm.
Nano napędzane jest tym samym silnikiem, co dotychczas, a w zasadzie silniczkiem. Dwucylindrowa jednostka o pojemności 0,6 litra generuje 38 KM mocy i 51 Nm momentu obrotowego. Auto jest już dostępne na indyjskim rynku. Wszystkie poprawki zwiększyły naturalnie cenę Taty Nano. Podstawowa wersja GenX kosztuje od 199 tys. rupii, czyli równowartość ponad 11 tys. zł.
ZOBACZ TAKŻE: