Wymyślone przez niego nazwy są bardziej znane niż on sam. Zarabia na tym nawet 200 tys. euro
Nawet wielkim miłośnikom motoryzacji jego nazwisko zupełnie nic nie mówi. Manfred Gotta zawodowo zajmuje się... wymyślaniem nazw dla nowych produktów albo całych firm. Z usług Niemca korzystają najwięksi. Może pochwalić się współpracą z takimi gigantami jak: Adidas, Persil, Aldi czy Volkswagen. Ile zarabia się w takiej pracy? Nie mało. Nieoficjalne źródła podają, że za stworzenie jednej nazwy inkasuje od 100 do 200 tysięcy euro.
Za jakie nazwy odpowiedzialny jest Gotta? Znają go na pewno wszyscy kibice piłki nożnej. Na żółto-czarnych koszulkach "polskiej" Borussi widnieje napis Evonik. Nazwę Evonik Industries dla przedsiębiorstwa przemysłowego wymyślił właśnie Manfred Gotta. Coś z zupełnie innej branży - znany w Polsce bank Citibank, w Niemczech, dzięki panu Gotta, nazywa się Targobank. Coś jeszcze? Owszem, choćby XETRA, czyli system elektronicznego handlu papierami wartościowymi albo operator sieci komórkowej Congstar. To nie wszystko, Gotta maczał też palce w nazwach butów sportowych, karmy dla kotów i proszków do prania...
fot. Opel | Opel Vectra
Nas jednak najbardziej interesuje motoryzacja. Na tym polu również Manfred Gotta ma niemałe osiągnięcia. Przykładowo Opel, szukając następcy dla modelu Ascona, miał niemałą zagwozdkę. Od tego samochodu zależało bardzo dużo i wszystko musiało być w nim perfekcyjne. Od samej konstrukcji aż po... nazwę. Zgłoszono się więc do Manfreda, a z fabryk Opla wyjechał Opel Vectra.
Z usług Niemca często korzysta Mercedes. Oprócz wymienionej na początku ciężarówki Actros, innym autem z gwiazdą na masce nazwanym przez Gotta jest o wiele mniejszy Mercedes Vaneo. Jeszcze mniejsze autko z koncernu Daimler to rodzina mieszczuchów Smart.
fot. Renault | Renault Twingo
Ze współpracy z Manfredem na pewno zadowolone może być także Renault. Niemcowi zawdzięczają rodzinę Megane i dobrze sprzedające się miejskie auto Twingo. Gotta ochrzcił również dwa modele Porsche - Cayenne i Panamerę.
Jak wymyśla nazwę? Nie ma na to recepty. Przynajmniej tak twierdzi, a jeśli ją ma to i tak jej nie zdradzi. Nazwa samochodu czy innego produktu musi być uniwersalna i w każdym kraju brzmieć równie dobrze. Zajmuje mu to sporo czasu. Stara się dogłębnie zbadać produkt i porozmawiać z jego twórcami. Tak czy inaczej nieznanemu Niemcowi zawdzięczamy sporo używanych na co dzień nazw.
ZOBACZ TAKŻE:
-
Już w 2021 r. kierowcy z prawem jazdy kat. B zyskają nowe uprawnienia. Pod dwoma warunkami
-
Też tak robisz? Siedem złych nawyków, które wykończą twój samochód
-
Nowa Lada Niva będzie najtańszym SUV-em w Europie. Renault chce powtórzyć sukces Dacii Duster
-
Jak odłączyć i podłączyć akumulator w samochodzie? Uwaga! Kolejność jest kluczowa
-
Jakość w doskonałej cenie. Lexus rozpoczął wyprzedaż swoich modeli. Oferty są rewelacyjne
- Jak się jeździ Unimogiem? Terenowa ciężarówka jest pełna niespodzianek
- Jak uruchomić samochód przy pomocy kabli rozruchowych? To proste, ale bądź ostrożny
- Dążenie do maksymalnej popularyzacji samochodów EV to na razie jedyny sposób na zmniejszenie szkodliwości transportu dla środowiska
- Triki i podstępy handlarzy samochodów, które wykryjesz samodzielnie. Wystarczą zdjęcia
- Dźwięki ciszy. Po co sztuczne brzmienie silnika w elektrycznym samochodzie? [MOTO 2030]
Forum
- Kleber Quadraxer 2 - test kompletny (21)
- NX czas wymienić na RX czyli rabat 100 tys zł (19)
- O/T? czy jak najbardziej T? Edukacja seksualna (28)
- OT - więcej religii, mniej edukacji seksualnej.... (98)
- Kolejny wypadek. (63)
- U mnie wreszcie troche bialo :-) (12)
- Kuny nie są fajne (45)
- OT - Prezes nadal nie wydał "czerwonej książeczki" (18)
- Cały Top Gear online - jest (11)
- Czymu pug 2008 taki drogi? (41)