Porsche Panamera S E-Hybrid | Test | Biały niedźwiedź

Jakie najniższe zużycie paliwa jesteś w stanie osiągnąć w dużej, luksusowej limuzynie? Dziesięć, a może osiem litrów? Sprawdziliśmy to w zmodernizowanej, hybrydowej Panamerze

Ceny Porsche w złotówkach

Ekologicznego modelu nie rozróżnisz tak łatwo. Nie ma żadnych napisów czy oznaczeń zdradzających elektryczne serce. Na tylnej klapie widnieje napis "Panamera S". Model S E-Hybryd rozpoznać można np. po zielonych zaciskach szczęk hamulcowych. Miejsce pod maską dzielą między sobą dwa silniki: pochodzący z Audi trzylitrowy V6 z kompresorem (moc 333 KM) i elektryczny (moc 95 KM). Po zliczeniu daje to łączną moc 416 KM.

Jednostka elektryczna zabudowana jest pomiędzy silnikiem a 8-biegową, automatyczną skrzynią biegów. Równie ważnym elementem jest zabudowany pod podłogą bagażnika, chłodzony cieczą litowo-jonowy akumulator, potrafiący, jak informuje Porsche, zmagazynować energię aż 9,4 kWh. Szczerze, nie mam pojęcia czy to dużo, ale o wiele ciekawszą jest informacja, że akumulator jest bezobsługowy i objęty 6-letnią gwarancją.

Według danych producenta Panamera może na samym prądzie przejechać 36 km. Nasz testowy egzemplarz był "załadowany pod korek", a mimo to wskazywał maksymalny zasięg 24 km. Mamy przejechać wyznaczoną trasą i uzyskać jak najniższe średnie spalanie. Porsche twierdzi, że można zejść do 3,1 l/100 km. Z kolegą ze Słowacji obmyślamy strategię. Wyczytaliśmy, że na programie E- Power możemy rozpędzić się aż do 135 km/h. Pojechać na silniku elektrycznym na autostradzie czy zostawić sobie prąd na później? Zobaczymy w trasie.

Od dłuższego czasu Panamera jest najlepszą sportową limuzyną na rynku

Na wieloguzikowym środkowym panelu pojawiły się dwa nowe przyciski. E-Power to tryb, w którym możemy się poruszać używając wyłącznie energii elektrycznej. E-Charge to funkcja ładowania baterii za pomocą silnika spalinowego. Porsche przygotowało również coś, co wygląda jak nowoczesny, zawieszony na ścianie telefon publiczny. To montowany w domowym garażu tzw. wallbox, dzięki któremu podłączamy Panamerę do prądu.  Wallbox istnieje również w wersji mobilnej. Ogólnie urządzenia mają ułatwić i przyspieszyć ładowanie akumulatorów. Porsche podaje, że zajmuje to niecałe cztery godziny. Limuzynę można ładować również z normalnego gniazdka.

Ruszamy. Po zajęciu miejsca za kierownicą od razu widać, że siedzimy w hybrydzie. Na desce rozdzielczej zegary są inaczej pogrupowane. Obrotomierz został pośrodku, jednak w miejsce prędkościomierza wstawiono licznik wydajności. Wszystkie wskazówki mają zielony kolor. W trybie pracy "Performance' silnik elektryczny używany jest jako rodzaj doładowania. Dzięki temu elastyczność tego układu napędowego jest imponująca, a przyspieszenie do setki zajmuje tylko 5,5 sekundy. Zresztą, prędkość maksymalna jak na ekologiczne auto też jest niczego sobie - 270 km/h. Po kilku kilometrach już wiem, że Panamera ładowana z kontaktu jest szybka i nie odstaje w niczym swoim benzynowym braciom. Przy spokojnej jeździe nie czuć dodatkowych 200 kg masy własnej. S E-Hybryd waży aż 2095 kg, standardowa Panamera S - 1810 kg.

Używana Panamera - ile kosztuje?

A co ze spalaniem? Jazda na "E-Power" nie boli. Dynamika jest niezła, ale okazuje się, że jeśli pojedziecie na silniku elektrycznym szybciej niż 54 km/h, to obiecywany zasięg 36 km szybko się kurczy. Wtedy realny zasięg to 20 lub tylko 10 kilometrów. Plusem jest, że nawet jeśli prąd się nam skończy możemy sobie go wyprodukować używając do tego silnika benzynowego. Silniki w idealny sposób między sobą współpracują. Często tylko po wyświetlaczu można rozpoznać, który napęd aktualnie pracuje. Z kolegą ze Słowacji nie sililiśmy się na ekojazdę. Wynik? Średnie zużycie - 3,4 l/100 km. Naprawdę nieźle. Da się nawet mniej. Na tej samej trasie, w innej grupie kolega Marcin Klimkowski zadziwił samych Niemców, uzyskując wynik 2,7 l/100 km.

Porsche Cayenne GTS FL | Koniec V8

Mimo, że często krytykowana za wygląd, od dłuższego czasu Panamera jest dla mnie najlepszą sportową limuzyną na rynku. Mogę ją ustawić w jednym szeregu z pierwszą generacją Audi S8, BMW E 38 czy Benteyem Arnage. Miałem to szczęście przejechać limuzyną z Zuffenhausen sporo kilometrów, więc nie obchodzą mnie powierzchowne opinie ludzi, którzy najczęściej nawet w tym aucie nie siedzieli. Darujcie sobie komentarze w stylu pies z podkulonym ogonem itp. Wiadomo, że nigdy nie wygra konkursu piękności, ale tu naprawdę liczą się inne wartości.

Summa summarum

Model S E-Hybryd powstał m.in. po to, by uratować białe niedźwiedzie. Ma być oszczędny, przyjazny dla środowiska, ekologiczny. Ma polerować image swojego właściciela i pozwolić mu korzystać z szeregu ulg, jak darmowe parkingi, wjazd do centrum, dopłaty itp. W Polsce nie ma niedźwiedzi, a tym bardziej ulg podatkowych. O image też mało kto dba, więc w odróżnieniu do wielu innych miejsc na świecie, sprzedaż modelu hybrydowego jest marginalna. A szkoda. Panamera Plug-in Hybrid to technicznie perfekcyjnie przygotowany samochód. Pierwsze Porsche, w którym za użycie spalinowego silnika dopadają cię wyrzuty sumienia. Ile spala duża limuzyna? W bardzo niskie spalanie trzeba włożyć trochę wysiłku, ale nagrodzeni zostaniemy zużyciem na poziomie obiecanym przez producenta. Mimo to nadal wolę model GTS.

Gaz

Niskie zużycie paliwa, dynamika, prowadzenie, komfort, rozwijana prędkość na silniku elektrycznym

Hamulec

Cena zakupu, szybko malejący zasięg akumulatora

Porsche Panamera S E-Hybryd | Kompendium

ZOBACZ TAKŻE :

Porsche Parade 2014 | 40 lecie Porsche 911 Turbo w obrazkach

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.