Nowy Ford Mondeo | Pierwsza jazda | Nareszcie!

Po prawie dwóch latach od debiutu na rynku amerykańskim pod nazwą Fusion, nowy Ford Mondeo w końcu trafił do sprzedaży w Europie. Czy jednak nie za późno?

Nowy Ford Mondeo | Ceny w Polsce

Ford kazał czekać na nowe Mondeo aż 7 lat. Dla nikogo nie powinno to być duże zaskoczenie, ponieważ ostatnie generacje modelu właśnie przez taki okres czasu były dostępne na rynku. Powód tak dużej zwłoki jest jednak inny, to umiejscowienie produkcji samochodu w zakładach w Walencji, a nie jak dotychczas w Genk (belgijska fabryka zostanie zamknięta z końcem tego roku).

Wygląd piątej generacji Mondeo, powstałego na globalnej platformie koncernu segmentu C/D, nie jest niespodzianką. Na żywo auto prezentuje się atrakcyjniej niż na zdjęciach. Charakterystyczny dla najnowszej linii stylistycznej marki przód auta z trapezoidalną osłoną chłodnicy wyróżnia się wąskimi lampami reflektorów i wybrzuszoną maską silnika. Z tej perspektywy w Mondeo można zauważyć nawet nowego Mustanga. Im dalej w kierunku tylnej części, zarówno nadwozia liftback, jak i kombi, widać pewne podobieństwa do poprzednika, ale nie ma w tym nic złego. Tak jak do tej pory, do wyboru są trzy rodzaje nadwozia: liftback, kombi (stworzony specjalnie na europejski rynek) oraz sedan - ostatni w ograniczonym zakresie, ponieważ wyłącznie w odmianie hybrydowej (od 2015 roku).

Szukasz używanego Forda Mondeo? Sprawdź ogłoszenia

Niestety za nowocześnie zaprojektowaną karoserią nie podąża wnętrze. Deska rozdzielcza wygląda zbyt amerykańsko. Na panelu radia i klimatyzacji umieszczono mało przycisków, w zamian znajdziemy duże powierzchnie twardego plastiku. Spasowanie elementów kokpitu również mogłoby być lepsze. Oceny wyglądu każdy powinien jednak dokonać samodzielnie. Za to nikt nie powinien narzekać na ilość miejsca w środku. Kabina nowego Mondeo jest bardzo pojemna, w tym jej cześć bagażowa, ale nie jest to największa pojemność w klasie. W standardowym ustawieniu bagażnik liftbacka ma 541 litrów, a kombi równe 500 litrów (z dojazdowym kołem zapasowym).

Gama jednostek napędowych będzie bardziej zróżnicowana niż dotychczas. Początkowo dostępne są po dwa silniki benzynowe (nowy 1.5 EcoBoost 160 KM oraz 2.0 EcoBoost o mocy 203 lub 240 KM) oraz wysokoprężne (1.6 TDCI 115 KM i 2.0 TDCI o mocy 150 lub 180 KM), ale w niedługim czasie oferta będzie znacznie szersza. Od przyszłego roku dostępny będzie wielokrotnie nagradzany, trzycylindrowy silnik 1.0 EcoBoost. Jesteśmy bardzo ciekawi jak będzie on sobie radził pod maską tej wielkości samochodu. Paleta jednostek napędowych poszerzy się również o najmocniejszego podwójnie doładowanego diesla o mocy 210 KM oraz wspomniany już wariant hybrydowy o łącznej mocy 187 KM.

Ford Focus FL | Pierwsza jazda | Pogoń za doskonałością

Podczas pierwszych jazd testowych mieliśmy okazję bliżej poznać silnik 1.5 EcoBoost w nadwoziu liftback. Ta mała, ale mocna dzięki turbodoładowaniu, jednostka pozytywnie nas zaskoczyła. Motor pracuje cicho, jest elastyczny i skutecznie rozpędza auto o masie ok. 1,5 tony - 240 Nm maksymalnego momentu obrotowego jest dostępnych w szerokim zakresie 1500-4500 obrotów. Nieco gorsze wrażenie zrobił dwulitrowy turbodiesel, w który wyposażono wersję kombi. 180 KM i 400 Nm zza kierownicy nie czuć. Nie zmienia to jednak faktu, że umożliwia on sprawną jazdę przy niższym zużyciu paliwa. Jednostka wysokoprężna jest głośniejsza, ale w skutecznie wyciszonej kabinie nie jest dokuczliwa. W testowanych egzemplarzach oba silniki wyposażono w ręczne skrzynie biegów, które jak to u Forda, obsługuje się lekko i precyzyjnie.

Flagowy Ford ponownie przekonuje do siebie prowadzeniem. Inżynierom udało się osiągnąć kompromis pomiędzy skutecznością resorowania a dynamiką jazdy, m.in. dzięki zastosowaniu niezależnego zintegrowanego tylnego zawieszenia wielowahaczowego. Ponadto nie wydaje ono podczas pracy nieprzyjemnych dźwięków. Brawo! W kombi seryjnie stosowane jest samopoziomowanie tylnej osi. W nowym Mondeo po raz pierwszy zastosowano układ kierowniczy z elektrycznym wspomaganiem. Rozwiązanie to spowodowało nieco gorsze czucie kół niż u poprzednika, ale nadal stoi ono na wysokim poziomie. Kręte, górskie drogi w okolicach Malagi nie były w tym aucie męczące.

Ponarzekaliśmy już na deskę rozdzielcza, ale musimy do niej wrócić. Regulacja adaptacyjnego zawieszenia CCD jest ukryta w menu komputera pokładowego. Przez to dopiero po jazdach dowiedzieliśmy się, że nasz egzemplarz był w nią wyposażony. A wystarczył jeden dodatkowy przycisk...

Ford naszpikował nowe Mondeo wszystkimi najnowocześniejszymi technologiami, jakimi w tej chwili dysponuje, oczywiście wymagają one dopłaty. Na bogatej liście wyposażenia znajdują się m.in.: adaptacyjne w pełni LED-owe reflektory, wielokonturowe fotele z masażem i regulacją w 10 kierunkach i nadmuchiwane pasy bezpieczeństwa dla skrajnych pasażerów z tyłu (zwiększają swoją objętość rozpraszając energię uderzenia).

Zobacz wideo

Przedstawiciele marki podkreślają, że to najbardziej zaawansowany technologicznie Ford, jaki jest dostępny w Europie. Rzeczywiście, gadżetów nie brakuje. Samochód można wyposażyć w szereg systemów bezpieczeństwa, m.in. w układ wspomagający utrzymanie pojazdu na wybranym pasie ruchu, rozpoznający znaki drogowe, zapobiegający kolizjom przy małej prędkości, monitorujący martwe pole widzenia w lusterkach bocznych, adaptacyjny tempomat oraz w asystenta automatycznego parkowania równoległego i prostopadłego z funkcją pomocy przy wyjeździe z miejsca parkingowego.

Na życzenie możemy zamówić 8-calowy ekran dotykowy, obsługujący niemal wszystkie urządzenia pokładowe, wyposażony w rozbudowaną funkcję sterowania głosem SYNC2. Niestety polski język nie jest obsługiwany, a po angielsku ciężko porozumieć się z komputerem Forda. System wymaga dopracowania. Fabryczna nawigacja również nas nie urzekła, kilkukrotnie źle przez nią skręciliśmy.

Cennik nowego Forda Mondeo otwiera kwota 89 tys. zł. Na tyle wyceniono wersję liftback w silnikiem 1.5 EcoBoost i bazowym wyposażeniem Ambiente Plus. Kombi jest o 4 tys. droższe. Jednostka 2.0 EcoBoost oferowana jest tylko w najbogatszej wersji Titanium (od 120 600 zł). Auto z najtańszym dieslem 1.6 TDCI to wydatek przynajmniej 95 tys. zł, z mocniejszy 2.0 TDCI kosztuje minimum 99 tys. W ofercie Forda tradycyjnie znajdziemy wiele pakietów wyposażenia. Ceny nie są niskie, ale najpoważniejsza konkurencja - nowy VW Passat, czy zdobywająca coraz większą popularność Mazda 6, oferowane są na porównywalnym lub nawet wyższym poziomie cenowym.

Summa summarum

Lepiej późno niż wcale. Mimo już dwóch lat na karku, nowe Mondeo wnosi świeży powiew w europejskim segmencie D. To przestronny i wygodny samochód o miłej dla oka stylistyce. Czy to wystarczy, by pokonać nowego Volkswagena Passata, który debiutuje na rynku niemal w tym samym czasie? Odpowiedź poznamy już niedługo.

Gaz

Przestronne wnętrze, komfortowe i pewne prowadzenie, dobrze wyciszona kabina, dynamiczny silnik 1.5 EcoBoost

Hamulec

Nieciekawy projekt deski rozdzielczej, miejscami przeciętne materiały wykończeniowe, niedopracowany system multimedialny, mniejszy bagażnik w kombi

Ford Mondeo | Kompendium

* bez kierowcy ** dane producenta

ZOBACZ TAKŻE:

Ford Mondeo skończył 20 lat

Więcej o:
Copyright © Agora SA