Fahlke Larea | Wypadek na 1000 koni

Ekstremalnie rzadki, 1000 konny Fahlke Larea został rozbity. Straty szacuje się na około 700 tysięcy euro

Najdroższe wypadki w dziejach

To jedno z tych zdarzeń, które obiegają cały świat. Wypadek miał miejsce w Niemczech, na autostradzie A1 niedaleko Hamburga. 1000 konny Fahlke Larea GT wpadł w poślizg, uderzył w środkową barierę i zatrzymał się na lewym pasie. Jadący za nim 73 letni kierowca Forda C-Maxa nie zdążył wyhamować i najechał na niski sportowy samochód. Zatrzymał się właściwie na nim.

Poza lekkimi obrażeniami pasażerów Forda nikomu nic się nie stało. Najlepsze jest to, że za kierownicą Larei siedział szef firmy Falke, 49 letni Markus Fahlke. Szkoda, która powstała przy obydwu samochodach szacowana jest na około 700 000 euro.

Fahlke Larea powstał w ilości 40 egzemplarzy. Dostępny jest w trzech wersjach: S7 z silnikiem o mocy 550 KM, S9 - 720 KM i najbardziej ekstremalnej S10 - 1004 KM. Auto waży jedyne 980 kg.

ZOBACZ TAKŻE:

Szef się spieszy! | Najszybsze limuzyny po tuningu

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.