Do testów wykorzystano oponę w rozmiarze 225/45 R 17 oraz Volkswagena Golfa GTI. Niemcy z GTU skupili się na porównaniu tanich opon z gumami oferowanymi przez jedną z uznanych marek. Jako punkt odniesienia w teście GTU występowały opony Dunlopa.
Za to do worka "tanich i niebezpiecznych" opon trafiły wyroby firm głównie z Dalekiego Wschodu. Riken to marka rodem z Japonii, Goodridge i Westlake to produkty z Chińskiej Republiki Ludowej, z kolei Kenda i Federal również pochodzą z Chin, ale tych demokratycznych, znanych szerzej jako Tajwan. Do grona egzotycznych krajów trafiła również Polska i nasz reprezentant Kormoran.
Test polegał na wyhamowaniu ze 100 km/h na mokrym torze. Golf w Dunlopach do zatrzymania się potrzebował 49,9 metra . Jak wypadły tańsze opony? Oczywiście o wiele gorzej. Nasz rodzimy Kormoran na tle konkurencji z Azji poradził sobie całkiem nieźle - zajął drugie miejsce. Oto wyniki od opon najgorszych do najlepszych:
Riken MAYSTORM (Japonia) - 61,9 m.
Federal SS-595 (Chiny / Tajwan) - 60,5 m.
Kenda KR20 (Chiny / Tajwan) - 60,4 m.
Goodridge SA05 (Chiny) - 57,3 m.
Kormoran Gamma B2 (Polska) - 57,2 m.
Westlake SV 308 (Chiny) - 56,2 m.
Jeszcze mocniej na wyobraźnię działa prędkość, z jaką samochód z tanimi oponami wciąż jechał, kiedy Golf wyposażony w Dunlopy zdążył się zatrzymać.
Riken MAYSTORM - 44 km/h
Federal SS-595 - 41,8 km/h
Kenda KR20 - 41,6 km/h
Goodridge SA05 - 36,0 km/h
Kormoran Gamma B2 - 35,8 km/h
Westlake SV 308 - 33,5 km/h
Jak widać polskie, tanie opony nie należą do tych najgorszych. Jednak tak czy inaczej warto dwa razy zastanowić się nad wyborem ogumienia za małe pieniądze. Na to żeby podróżować bezpiecznie warto wydać nieco więcej.
Źródło: GTU
ZOBACZ TAKŻE: