Opel Cascada 1.6 Turbo A/T Cosmo | Test długodystansowy cz. V | Cabrio dla czworga

Kabriolety z reguły traktujemy jako auta dwuosobowe, ale może się zdarzyć, że będziemy potrzebowali przewieźć dwie dodatkowe osoby. Sprawdźmy zatem, jakie możliwości transportowe oferuje Opel Cascada

Samochód: Opel Cascada 1.6 Turbo A/T Cosmo Aktualny przebieg: 27 000 km Problemy: brak Powód testu: chcemy spędzić lato z "polskim" kabrioletem

Zobacz wszystkie części testu długodystansowego Opla Cascady

Poza okazjonalną koniecznością jazdy w komplecie, kabrioletem fajnie jest się wybrać na weekend poza miasto lub nawet na krótki urlop. My postanowiliśmy pojechać naszą Cascadą na parę dni do Trójmiasta. Czas więc na test pojemności - cztery osoby plus bagaże.

Najgorszą perspektywę mieli pasażerowie z tyłu, ale okazało się, że niepotrzebnie. Na tylnych siedzeniach Cascady wygodną pozycję mogą zająć osoby o wzroście do 1,75 m. Wyżsi będą już ocierać głową o opadający w tym miejscu dach oraz narzekać na zbyt małą ilość miejsca na nogi, ale do tego wzrostu wszystko jest w porządku. Nawet długa trasa nie jest karą dla naszych współtowarzyszy podróży (oczywiście jeśli kierowca lub pasażer z przodu nie mają dwóch metrów wzrostu).

Przydatne okazują się schowki. W kieszeniach w drzwiach można zmieścić 1,5-litrowe butelki. Ponadto, poza standardowymi schowkami, głównym pod deską rozdzielczą i w podłokietniku, dwa napoje i drobiazgi możemy przechowywać w konsoli centralnej (zaleta elektrycznego hamulca postojowego). Cascada jest czteroosobowa, więc w miejscu środkowego piątego miejsca również znajdują się uchwyty na napoje i niewielka przegródka.

Sprawdź oferty specjalne na nowe Ople

Dłuższy wyjazd rodzi również pytanie co z bagażami? Nasza podróż na wybrzeże pokazała, że wcale nie jest pod tym względem tak źle, jak mogłoby się początkowo wydawać. W bagażniku Cascady zmieściliśmy trzy walizki kabinowe i jedną średniej wielkości torbę sportową. Wymagało to złożenia pokrywy w bagażniku, co uniemożliwiło składanie dachu, ale w trasie to żadna wada. W dodatku podczas naszej podróży padało, więc nikt nie narzekał na obecność dachu nad głową.

Przy rozłożonym dachu bagażnik Opla Cascady ma 380 litrów pojemności - to tyle, co np. w Volkswagenie Golfie. W tym przypadku kufer jest jednak niższy, za to dłuższy niż w kompaktach. Przy umiejętnym pakowaniu można go pożytecznie wykorzystać. Gdy rozłożymy dach, pojemność bagażnika spada do 280 litrów, a załadunek utrudnia wspomniana pokrywa, nad którą znajduje się dach. Coś za coś, kabriolet to nie auto rodzinne.

W Cascadzie możliwe jest również przewożenie większego bagażu albo dłuższych przedmiotów (do 1818 mm). System FlexFold umożliwia elektryczne odblokowanie i złożenie oparcia tylnych siedzeń, dzielonego w proporcji 50:50, zwiększając tym samym przestrzeń bagażową do 750 litrów. Test pojemności uważamy za zaliczony.

Dane techniczne znajdziecie w pierwszej części testu długodystansowego.

ZOBACZ TAKŻE:

Mistrzowie przestrzeni | Które auto połknie najwięcej?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.