Skoda Octavia 1.4 TSI Elegance | Test długodystansowy cz. V | Dwa Sprzęgła Górą

Nasza długodystansowa Octavia nie jest autem sportowym, ale jej nieduży silnik 1.4 TSI współpracuje ze skrzynią biegów DSG, która swoje początki miała w sportowych modelach Grupy Volkswagena

Skoda Octavia 1.4 TSI Elegance | Test długodystansowy | Wszystkie części

DSG to skrót od niemieckiej nazwy Direkt Schalt Getriebe i oznacza, że mamy do czynienia z przekładnią dwusprzęgłową. DSG zadebiutowało już wiele lat temu w Golfie R32 czwartej generacji oraz Audi TT. Od tego czasu przeszło szereg zmian i powstało w wielu wersjach. Ten rodzaj skrzyni biegów znalazł swoje miejsce w prawie wszystkich autach koncernu VAG - od Audi aż po Skodę. Dostępne są one z wybranymi silnikami benzynowymi jak i wysokoprężnymi.

Samochód: Skoda Octavia 1.4 TSI Elegance Aktualny przebieg : 17 980 km Problemy: brak Powód testu: Damy wycisk hitowi sprzedaży

W naszej Skodzie z jednostką benzynową 1.4 TSI zestawiono 7-biegową przekładnię DSG. Taki zestaw zapewnia ponadprzeciętną dynamikę (8,5 sekundy od 0 do 100 km/h). Osobiście nie lubię w skrzyniach DSG charakterystycznego opóźnienia w momencie kiedy chcemy dynamicznie ruszyć. W zasadzie im mocniejszy silnik, tym to opóźnienie jest większe. W przypadku silnika 1.4 TSI tego zjawiska w zasadzie nie uświadczymy.

W trakcie samej jazdy dwusprzęgłowa skrzynia sprawdza się bardzo dobrze. W trasie, ostatnie siódme przełożenie znacząco wpływa na wysokość obrotów, a co za tym idzie, zmniejsza spalanie. Dlatego DSG to nie tylko sportowe emocje, ale także ekonomia. Nawet z danych katalogowych wynika, że ta sama jednostka ze skrzynią DSG spala minimum o 0,2 l mniej paliwa na 100 km w porównaniu do przekładni manualnej.

Skoda Octavia - sprawdź ogłoszenia używanych egzemplarzy

Wspomniałem wcześniej o sportowych emocjach. Oczywiście naszej długodystansowej Octavii daleko do auta wyścigowego, ale jeżeli ktoś lubi od czasu do czasu nieco dynamiczniej przejechać się po ciasnych łukach i zakrętach, to skrzynia DSG pomoże mu w zwiększeniu tych doznań.

Testowy egzemplarz Skody został wyposażony w manetki przy kierownicy, dzięki czemu prostym ruchem palca możemy w trakcie niespełna sekundy zredukować lub wbić wyższy bieg. Sama przekładnia posiada także tryb S (od słowa sport). Po jego aktywacji (przesunięcie lewarka do samego końca) w trybie automatycznym biegi zmieniane są przy wyższych obrotach, a w trakcie odpuszczenia pedału gazu i wytracania prędkości, przekładania także utrzymuje wyższe obroty i nie pozwala na zbyt szybkie przełączanie na wyższy bieg.

Skrzynia typu DSG zapewni nam również odrobinę więcej komfortu. Korki w godzinach szczytu mijają nieco przyjemniej, gdy lewa noga może odpoczywać, a nie wiecznie wciskać i odpuszczać pedał sprzęgła. W trakcie takiej jazdy DSG potrafi czasem lekko szarpać, ale jest to efekt tylko sporadyczny. Wybierając automatyczną skrzynię otrzymamy także system HHC, wspomagający ruszanie na wzniesieniu.

Podsumowanie

Za dwusprzęgłową przekładnię w połączeniu z silnikiem 1.4 TSI o mocy 140 KM musimy dopłacić niezależnie od wersji 7650 zł. Jest to opcja niedostępna w podstawowej konfiguracji Active. DSG stanowi spory wydatek, ale przy zakupie auta można pomyśleć, czy za komfort, mniejsze spalanie i odrobinę sportowych emocji warto nieco dopłacić. Naszym zdaniem Dwa Sprzęgła Górą!

Skoda Octavia 1.4 TSI DSG Elegance | Kompendium

ZOBACZ TAKŻE:

Sportowa historia Skody

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.