Rewolucja w przepisach kursu na prawo jazdy

Posłowie zaproponowali nowe zmiany w przepisach dotyczących kursu na prawo jazdy. Nie będzie kursu z teorii, a egzamin zdamy na wybranym aucie. Prawo kategorii B wystarczy żeby jeździć motocyklem

Dziewczyny kierowców F1

Według posłów Platformy Obywatelskiej kurs teoretyczny jest już zbędny a kursant może nauczyć się wszystkiego samodzielnie. Inne pomysły, które miałby wejść w życie to możliwość zdawania egzaminu na dowolnym przystosowanym do tego samochodzie (np: ze szkoły jazdy), czy nieobowiązkowy egzamin teoretyczny.

Posłowie proponują aby kurs z teorii, który teraz stanowi swojego rodzaju bufor w dopuszczeniu do kursu praktycznego, był tylko dla chętnych. Do testu można będzie podejść po samodzielnym nauczeniu się wybranego zakresu wiedzy. Pytania i odpowiedzi miałby być dostępne na stronach Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju.

Drugą ważną zmianą miałaby być możliwość zdawania egzaminu na samochodzie, który dobrze znamy i do którego jesteśmy przyzwyczajeni, czyli tym pochodzącym ze szkoły jazdy. To rozwiązanie na pewno mogłoby poprawić sytuację zdających egzamin, którzy stresują się inną pracą sprzęgła czy układu hamulcowego z samochodach egzaminacyjnych.

Przeciwko zmianom są oczywiście szkoły jazdy. Według właścicieli obie zmiany zmniejszyłyby wiedzę przyszłych kierowców. Obiekcje te wydają się mieć jednak jeszcze inny powód. Oba rozwiązania mocno utrudniłby funkcjonowanie takich ośrodków. Kursanci, którzy nie pojawialiby się na kursach zostawiali by mniej pieniędzy w kasach szkół a problem stanowiłaby również dostępność samochodów dla nowych kursantów, ponieważ część auta byłaby w tym samym czasie na egzaminach.

Zobacz jak Clarkson stracił prawo jazdy

Zagrożeniem w kwestii indywidualnej nauki przepisów ruchu drogowego może być technika znana ze szkół i uczelni, czyli popularne zakuwanie, z którego w głowie nie pozostaje za wiele. Jeżeli przepisy weszłyby w życie nasze prawo upodobniłoby się Szwajcarskiego, gdzie kurs teoretyczny nie jest obowiązkowy. Pytanie tylko czy polscy kierowcy mają mentalność podobną do tej znanej ze Szwajcarii.

Kolejną zmianą, która może pojawić się w przepisach ma być możliwość legalnej jazdy na motocyklu po uzyskaniu prawa jazdy kat. B. Obecnie bez prawa jazdy na motocykl (kat. A) można jeździć jedynie jednośladem o pojemności do 50 ccm. Po zmianach kierowcy, którzy posiadają prawo jazdy kat. B od min. 3 lat będą mogli zasiąść na motocyklach o pojemności do 125 ccm wyposażonych w automatyczne skrzynie biegów. Czekamy zatem na sejmowe głosowania w tej sprawie.

ZOBACZ TAKŻE:

José Mourinho ma nowy samochód, coupe o mocy 550 KM!

Copyright © Agora SA