Nissan March Nismo S

Nissan postanowił uatrakcyjnić swój miejski model dodając do oferty wersje Nismo i Nismo S

Nissan Micra po zmianach

Patrząc na obecną generację Micry (w Azji sprzedawaną jako March) trudno dopatrzeć się sportowego zacięcia. Nissan chce to zmienić wprowadzając do oferty wersje inspirowane technologią samochodów wyścigowych, jak GT-R Super GT Series.

Zobaczmy więc, co to oznacza. Zacznijmy od groźnie (jak na Micrę) wyglądającego nadwozia. Czerwone lusterka, czy listwy progowe przyciągają wzrok, ale na prowadzenie nie mają wpływu. Co innego przedni zderzak ze specjalnym spoilerem, który zdaniem Nissana zwiększa siłę dociskającą auto do podłoża.

Nismo S otrzymał zmiany techniczne mające poprawiać osiągi samochodu. Zamawiając tę wersję klient otrzyma dodatkowo: zmieniony układ wydechowy, usztywnione zawieszenie, mocniejsze hamulce i szybszą skrzynię CVT. Aby auto lepiej "kleiło", postawiono je na oponach Bridgestone Potenza RE-11 w rozmiarze 205/45 R16. Wewnątrz znajdziemy kierownicę z czerwonym paskiem na górze, fotele kubełkowe, nakładki na pedały, czy "sportowe" zegary z obrotomierzem o czerwonym tle.

Niestety zabrakło odpowiedniego silnika. Tak przygotowane auto powinno mieć (przynajmniej w opcji) możliwość zamówienia znanego z Juke'a silnika 1.6 DIG-T o mocy 190 KM. Zamiast tego pod maską March Nismo pracuje trzycylindrowy 1.2 (80 KM) współpracujący z bezstopniową skrzynią CVT, a w Nismo S niedostępny u nas 1.5 DIG-T osiągający 116 KM mocy i 156 Nm momentu obrotowego.

Przedstawione pakiety będą dostępne w Japonii od grudnia tego roku. Jeszcze nie wiadomo, czy Nissan włączy je do europejskiej oferty.

>> Ile kosztuje nowa Micra? <<

Więcej o:
Copyright © Agora SA