Corvette Stingray w Europie kosztuje...

Jesienią do europejskich salonów Chevroleta wjedzie długo oczekiwana, siódma generacja modelu Corvette. Ceny auta startują od 69 990 euro (niecałe 300 tys. złotych)

10 najbardziej przełomowych Chevroletów

Na Starym Kontynencie auta będą standardowo wyposażone w pakiet Z51 Performance, na który składają się m.in. rozbudowany pakiet aerodynamiczny, elektroniczny mechanizm różnicowy o ograniczonym poślizgu, bardziej efektywny układ hamulcowy z większymi tarczami (345 mm z przodu i 338 mm na tylnej osi), dostosowany do europejskich warunków system adaptacyjnego zawieszenia Magnetic Ride Control, mniej restrykcyjny układ wydechowy, sucha miska olejowa oraz układ Performance Traction Management, pozwalający wydobyć z auta cały potencjał nawet mniej doświadczonym kierowcom i to w różnych warunkach drogowych (pięć predefiniowanych programów: Wet, Dry, Sport, Sport II i Race). Kierowcy, którzy nie chcą korzystać z pomocy komputera, mogą ów system całkowicie wyłączyć.

>> Kultowe, zabytkowe Chevrolety Corvette za małe pieniądze <<

Skoro już mowa o potencjale, pod maską Corvette Stingray drzemie całkowicie nowy silnik ze stajni GM. To V8 o pojemności 6,2 litra, wyposażone m.in. w system bezpośredniego wtrysku paliwa, układ zmiennych faz rozrządu oraz funkcję aktywnego zarządzania paliwem (Active Fuel Management). Wszystko po to, by właścicielowi oferować możliwie duży potencjał przy jak najmniejszym zużyciu paliwa. Serce sportowego Chevroleta rozwija moc 460 koni mechanicznych oraz 630 Nm maksymalnego momentu obrotowego, co czyni je najmocniejszym wyjściowym silnikiem w historii modelu.

Producent zapewnia też, że najnowsze wcielenie modelu to zupełnie nowa jakość wnętrza. W zaprojektowanej z myślą o kierowcy kabinie znaleźć można prawdziwe włókno węglowe, a w konsoli centralnej ośmiocalowy ekran systemu multimedialnego (więcej informacji na temat siódmej odsłony modelu znajdziecie w Salon Detroit 2013 | Chevrolet Corvette Stingray ).

Corvette Stingray może konkurować z rywalami pod względem osiągów, a równocześnie pozostaje modelem przystępnym cenowo. Stingray to więcej, niż tylko samochód - to deklaracja bezkompromisowych osiągów i typowych dla modelu Corvette emocji za kierownicą - przekonuje Susan Docherty, prezes i dyrektor zarządzająca, Chevrolet i Cadillac Europe

Czy to wystarczy, by zachęcić potencjalnych klientów? Cóż, z jednej strony europejska cena auta jest znacznie wyższa od amerykańskiej - tam auto można kupić prawie o połowę taniej. Z drugiej zaś, za podobną kwotę trudno na Starym Kontynencie znaleźć samochód o podobnych parametrach. Poczekamy, zobaczymy. Pierwsze egzemplarze Corvette Stingray mają trafić do Europy jesienią.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.