Producenci znacznie zaniżają spalanie. Kto najbardziej?

Jeszcze 10 lat temu producenci zaniżali wyniki rzeczywistego zużycia paliwa średnio o 10 proc. Dziś różnica pomiędzy tym, co na papierze a tym, co w rzeczywistości wynosi aż 25 proc. Takie rozbieżności kosztują przeciętnego Europejczyka 300 euro rocznie. Którzy producenci są pod tym względem najmniej uczciwi?

Ranking JD Power 2013 - najlepsze i najgorsze auta na rynku

To, że deklarowane wyniki zużycia paliwa różnią się od rzeczywistych, wiemy nie od dziś. Osiągnięcie "laboratoryjnego spalania" w warunkach drogowych jest wręcz niemożliwe. Producenci zaniżają wartości spalania już od wielu lat, ale z każdym rokiem robią to coraz śmielej. Raport Międzynarodowej Rady Czystego Transportu (ICCT), będącej niezależną organizacją pożytku publicznego, pokazuje, że różnica pomiędzy wartościami rzeczywistymi a tymi, które podają producenci, dochodzą nawet do 30 proc.

ICCT przetestowało aż pół miliona pojazdów w całej Europie. Efekt jest porażający. Producenci zaniżają wartości zużycia paliwa średnio o 25 proc. Rekordzistą jest BMW, które zaniża rzeczywiste spalanie aż o 30 proc. Bawarczycy odpierają zarzuty, podważając wiarygodność całego raportu i zasłaniając się niemiarodajną próbą. Dyrektor generalny ICCT Europe Peter Mock nie zgodził się z tym stwierdzeniem. Powiedział, że najnowsze badanie było znacznie dokładniejsze, niż to przeprowadzone w 2001 roku. Testujący wykorzystywali wszelkie możliwe metody ekonomicznej jazdy. Wzięto również pod uwagę fakt, że kierowcy jeżdżą mniej lub bardziej agresywnie, korzystają lub nie np. z klimatyzacji i wypakowują z bagażnika niepotrzebne przedmioty lub też wożą w nim zbędny ładunek. Te czynniki miały uśrednić rezultaty i sprawić, by były one jak najbardziej miarodajne.

Oto wyniki innych marek: - Audi zaniża rzeczywiste spalanie o 28 proc., - Opel o 27 proc., - Mercedes o 26 proc., - Fiat i Ford o 24 proc. - Volkswagen o 23 proc.

Najlepiej wypada Toyota, której rzeczywiste wyniki spalania są o 15 proc. słabsze niż deklarowane. Bardzo podobny wynik osiągnęły francuskie Renault (17 proc.) i PSA, czyli Peugeot i Citroen (16 proc.).

Ile kosztują samochody najbardziej uczciwej marki według raportu ICCT?

Eksperci ICCT nie mają wątpliwości, że informacje zawarte w raporcie skłonią Komisję Europejską do zmian w sposobie testowania samochodów, co wymusi na producentach podawanie danych bardziej zbliżonych do realiów. Jeżeli rzeczywiście tak się stanie, to producenci będą mieli twardy orzech do zgryzienia. Wszystko przez nowe limity emisji dwutlenku węgla, które w 2020 roku w UE mają wynieść 95 g/km. Trudno będzie ich nie przekroczyć bez zaniżania wartości zużycia paliwa. Nie jest jednak wykluczone, że data wprowadzenia nowych limitów ulegnie zmianie. Przepisy je ustalające miały wejść w życie już w 2017 roku, ale francusko-niemieckiemu lobby udało się to zmienić.

Należy jednak pamiętać, że europejskie testy, mające zmierzyć średnie zużycie paliwa, są przeprowadzane zgodnie z normą NEDC (New European Diving Cycle). Nie są one wymysłem producentów, choć nie jest tajemnicą, że robią oni wszystko, by właśnie w nich osiągać jak najlepsze rezultaty. Warunki rzeczywiste schodzą na drugi plan, co pokazuje raport ICCT.

Pełny raport Międzynarodowej Rady Czystego Transportu można pobrać ze strony ICCT .

Więcej o:
Copyright © Agora SA