W zeszłym tygodniu na serwisie aukcyjnym Allegro pojawiło się ogłoszenie o sprzedaży fabrycznie nowego Fiata 126p. Macie rację, produkcję Malucha (nazwany tak oficjalnie w 1997 roku) zakończono we wrześniu 2000 roku, ale podobno udało się znaleźć nieużywany egzemplarz z 1979 roku. Z przebiegiem 101 km i foliami na siedzeniach całe swoje życie spędził zamknięty w garażu. Samochód został poddany niezbędnym zabiegom serwisowo-upiększającym i wystawiony na aukcję. Zainteresowanie przerosło wszelkie oczekiwania, ale nie sprzedającego.
Cena szybko poszybowała w górę. Jeszcze w piątek Maluszek osiągnął 63 tys. zł, ale na tym się nie skończyło. W sobotę rano licytowana cena przekroczyła 100 tys. zł i szybko rosła. Potem do akcji wkroczyli polscy multimiliarderzy. Rekordowa kwota zadeklarowana na aukcji wyniosła bagatela 999 990 848 zł. Ceny w okolicach miliarda zł zadeklarowało kilkanaście osób.
Ciekawi jesteście za ile nowy maluch został sprzedany? Otóż nie został. Najwyraźniej internauci miliard mieli co najwyżej w rozumie, albo nie zauważyli denominacji złotego sprzed 18 lat. Faktem jest jednak, że sprzedający odwołał WSZYSTKIE oferty.