Bristol GT, czyli jak pogodzić wodę z ogniem

Prędkość maksymalna 320 km/h i zużycie paliwa w trybie miejskim na poziomie 2,8 litra - takie cele stawiają przed sobą twórcy nowego Bristola

Mercedes SLS AMG Electric Drive

Bristol GT to supersportowe auto - rozmiarami zbliżone do Bentleya Continentala - budowane w kooperacji z firmą Frazer-Nash, dziś zajmującą się głównie rozwijaniem technologii hybrydowych. To właśnie dzięki połączeniu potencjału silników elektrycznych i spalinowego, nowy model ma sprostać wyjątkowo ambitnym założeniom. Jego twórcy chcą, aby w trybie miejskim samochód zużywał zaledwie 2,8 litra benzyny, jednocześnie będąc zdolnym do osiągnięcia prędkości maksymalnej na poziomie 320 km/h.

Układ napędowy pochodzić będzie z prototypowego Namira, zaprezentowanego w 2009 roku (patrz: galeria ). Jest on połączeniem silnika rotacyjnego o pojemności 814 cm3 oraz czterech silników elektrycznych. To właśnie te ostatnie odpowiadają za poruszanie kół. Jednostka benzynowa napędza jedynie generator prądu, dostarczający energię do zestawu litowo-polimerowych akumulatorów. Wszystko razem jest w stanie wygenerować moc 362 koni mechanicznych.

Prototyp dwudrzwiowego, czteromiejscowego superauta ma być zaprezentowany jeszcze w tym roku. Kamal Siddiqi - właściciel zarówno Bristola jak i firmy Frazer-Nash - chce, aby rocznie powstawało kilkaset sztuk supersportowej hybrydy. Cena jednego egzemplarza miałaby wynosić około 200 tys. funtów (ok. 985 tys. złotych).

Więcej o:
Copyright © Agora SA