Świat się zmienia, a oczekiwania klientów wraz z nim. W latach 50. w USA koncerny motoryzacyjne zaczęły co roku przedstawiać "nowe" modele samochodów. Na każdy rok modelowy zmieniano wygląd świateł, grilla, zderzaków, a nawet nadwozia (rosnące, a potem malejące płetwy). Lata 60. były już mniej naznaczone nowościami, a kolejną dekadę później zaniechano corocznych zmian.
A jak jest dzisiaj? Okazuje się, że według badań przeprowadzonych przez AutoTrader.com, zainteresowanie współczesnego konsumenta nowymi modelami samochodów jest raczej niewielkie. Dla 57% pytanych nie ma to żadnego znaczenia, czy kupowany samochód to nowa konstrukcja, czy kilkuletnia. Co więcej, aż 79% klientów wolałaby kupić starszy model w lepszej cenie, niż nowy.
Co ciekawe 47% uważa, że warto śledzić nowości motoryzacyjne, a 56% aktywnie to robi. Jednak te informacje częściej są wykorzystywane do wynegocjowania lepszej ceny na wychodzący model, niż w celu "upolowania" nowości.
Wyniki badań znajdują potwierdzenie na rynku i to nie tylko motoryzacyjnym. Apple znacząco zwiększył sprzedaż, gdy obok najnowszych modeli iPhone'a dołączył do oferty starsze generacje sprzedając je w lepszej cenie. Podobne zabiegi producentów samochodów na naszym podwórku też zdają egzamin. Klienci nie stronią od tańszych, ale starszych konstrukcji, jak Astra Classic, a do niedawna także Skoda Octavia Tour, czy Peugeot 206+.