Carozzeria Pininfarina została ufundowana w 1930 roku. Założycielem był Batista "Pinin" Farina. Z czasem firma stała się sławna tworząc kreacje najpiękniejszych włoskich (i nie tylko) samochodów sportowych, jak Alfa Romeo, Cisitalia, czy od 1952 roku Ferrari. Po śmierci Batisty w 1966 roku firmę przejął jego syn Sergio i zarządzał nią do 2001 roku przekazując ją swoim dzieciom. Zmarł w zeszłym roku.
Zespół Pininfariny postanowił stworzyć projekt, którym uczci pracę i twórczość Sergia. Żeby nie było żadnych wątpliwości prototyp nazwano Pininfarina Sergio. Za bazę posłużyło Ferrari 458, z którego pożyczono całe podwozie i układ napędowy. Dzięki niemu Sergio może osiągnąć pierwszą setkę w 3,4 sekundy i rozpędzić się do 320 km/h.
A co można powiedzieć o nadwoziu? Prototyp Sergio jest idealnym przykładem na to, że prosty, wręcz minimalistyczny design może być piękny i emocjonujący. Przód w kształcie klina przypomina nieco prototypy z lat 70., tył zaś pozbawiony jest modnych ostatnio owadzich motywów. Zaskakujący jest brak przedniej szyby. Pininfarina zapewnia, że nawet przy wysokich prędkościach nie ma mowy o urywaniu głów pasażerów. Odpowiada za to odpowiednio ukształtowany przód kieruj±cy strugę powietrza nad kabinę. Niestety mimo to, jazda bez kasku tym autem do rozsądnych nie należy.
Co ciekawe Pininfarina podkreśla, że nadal jest wierna tradycji budowania samochodów na specjalne zamówienie, a nie tylko prezentowania prototypów podczas salonów samochodowych. To oznacza, że zamówienie sobie Pininfariny Sergio jest jak najbardziej możliwe.