Volvo 850 to duże i solidnie zbudowane auto. A do tego bezpieczne. Prowadzi się jak czołg, tzn. jak już ruszy, to trudno go zatrzymać. A w drogę lepiej mu nie wchodzić. Kto próbował ten wie, że to równie rozsądne, co próba zatrzymania pędzącego nosorożca. Co prawda Volvo nie ma ostrych rogów, ale cało z takiego starcia i tak nie wyjdziemy. Ani my, ani większość samochodów. Ile potrzeba, by 850-ka w końcu się poddała? Zobaczcie sami:
A tak na marginesie. Jest do sprzedania Nissan Micra pierwszej generacji, biały lakier, lekko uszkodzony :)