Nissan GT-R od Vilnera

Piekielnie szybkie teraz jest też piekielnie eleganckie. Po wizycie u bułgarskiego tunera Vilnera, Nissan GT-R może kompleksów parkować przy Rolls-Royce'ach

Nissan Extrem - 370Z na szczudłach

Powiedzmy sobie szczerze - jeśli chodzi o techniczne aspekty Godzilli, niewiele jest do poprawienia. Za to wnętrze auta, jak na japońskiego sportowca przystało, można podkręcić na wiele sposobów. Do bułgarskiego tunera zgłosił się niedawno klient, który chciał nadać autu luksusowego sznytu. Co z tego wyszło?

Ile w Polsce kosztuje używana Godzilla?

W pierwszej kolejności, specjaliści z firmy Vilner rozebrali kabinę ze wszystkich szarych plastików, które zostały pokryte czarnym lakierem na wysoki połysk. Fotele oraz elementy boczków drzwi zostały obszyte czarną skórą z kontrastującymi, czerwonymi przeszyciami. Styliści zużyli też mnóstwo metrów kwadratowych alcantary, która trafiła m.in. na deskę rozdzielczą, tunel środkowy, drzwi, kierownicę oraz podsufitkę. Ta ostatnia otrzymała jeszcze jeden, naprawdę unikalny sznyt, dotąd znany głównie z luksusowego Phantoma. Efekt "rozgwieżdżonego nieba" osiągnięto poprzez zamontowanie w podsufitce dziesiątków diod LED. Wisienką na torcie jest specjalne mocowanie do iPada.

Zapraszamy do galerii Nissana GT-R od Vilnera .

Więcej o:
Copyright © Agora SA