Ford Ka bez następcy

Sympatyczny wygląd, stylistyczne nawiązanie do poprzednika, a nawet rola w filmie o przygodach agenta 007 - nic nie pomogło. Ford Ka to porażka i nie będzie mieć następcy

Pierwsza generacja Forda Ka zdobyła serca klientów swoim nieszablonowym wyglądem. Samochód do tego dobrze się prowadził i był tani w eksploatacji. A druga generacja? Ford postanowił wejść w układ z Fiatem i nowy Ka (od 2008 r.) jest bliźniakiem Fiata 500. Pod maską pracują nawet włoskie silniki. Autko nie jest już tak "easy to drive", a w Polsce cena jest astronomiczna (od 37 300 zł). Brak wersji pięciodrzwiowej też mu nie pomaga.

To wszystko przekłada się na marną sprzedaż. Martin Smith odpowiedzialny za wygląd modeli Forda w Europie powiedział, że Ka nie generuje absolutnie żadnego zysku. Plany wprowadzenia na rynek amerykański nie powiodły się, gdyż Ka ponoć nie jest w stanie przejść przez tamtejsze testy zderzeniowe (Fiat 500 nie miał z nimi problemów).

Mimo to Ford zamierza utrzymać Ka w ofercie do końca cyklu produkcyjnego, czyli prawdopodobnie do 2015 roku. Trzecia generacja nie jest póki co planowana. Nie są to dobre wiadomości dla tyskiej fabryki, gdzie Ka jest produkowany.

>>> Ford Ka - sympatyczny mieszczuch w rozsądnej cenie <<<

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.