Hyundai Genesis - wersja nowa, poprawiona

Chociaż Genesis przeszedł lifting w zeszłym roku, Hyundai po raz kolejny postanowił wprowadzić kilka zmian. Gama silników Genesisa zmniejszyła się o połowę, ale na pokład trafiły technologie, które mają zjednać autu bardziej wymagających klientów

Samochody z innej bajki | Hyundai w USA

W czym rzecz? Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny, trudno dostrzec różnice. I nic dziwnego, bo tu żadnych nowości nie ma. Sporo zmieniło się natomiast pod maską koreańskiej limuzyny. Czy na lepsze? Raczej nie.

>> Duży SUV Hyundaia już od 13 tys. zł <<

Szefowie Hyundaia postanowili bowiem zmniejszyć o połowę gamę dostępnych silników. Z czterech zostały jedynie dwa: 333-konne V6 o pojemności 3,8 litra oraz podkręcona wersja 5-litrowego V8, która napędzać będzie Genesisa z dopiskiem R Spec. Wybór jest zatem dość mizerny. Na osłodę można dodać, że oba silniki będą (standardowo) występować w tandemie z ośmiostopniowym automatem. Moc przekazywana będzie oczywiście na koła tylnej osi.

O nowych klientów Genesis walczyć będzie innymi sposobami. Główną bronią ma być opcjonalny, dotykowy wyświetlacz o przekątnej 8 cali sprzężony z systemem DIS (Driver Information System). Przedstawiciele Hyundaia obiecują, że oprócz większego ekranu, obsługa systemu jest teraz dużo bardziej intuicyjna.

Oto nowy Hyundai i30 kombi | Galeria

Od rocznika 2013 Genesis oferowany będzie również z systemem Blue Link. Co to takiego? Dzięki połączeniu ze smartfonem, system ten pozwala uzyskać znacznie większą kontrolę nad samochodem. Przy jego użyciu właściciel może na przykład zdalnie otworzyć lub zamknąć samochód albo uruchomić silnik. Blue Link powiadomi go też kiedy uruchomiony zostanie alarm, a w razie kradzieży pozwoli na zdalne zatrzymanie auta. Właściciel może też za jego pośrednictwem sprawdzić najważniejsze parametry samochodu, a w razie potrzeby przekazać je zdalnie do wyspecjalizowanego warsztatu. Blue Link sprawdzi też sytuację na drogach i podpowie najlepszą trasę do wybranego celu, wyświetli informacje o pogodzie i wskaże w okolicy restaurację, która posiada najlepsze recenzje.

Koreański rywal E-klasy nie jest oferowany w Europie, ale wieść niesie, że limuzyna może trafić na rynki Starego Kontynentu w ciągu dwóch, trzech lat.

ZOBACZ TAKŻE:

Hyundai i40 sedan | Galeria

Hyundai Veloster Turbo

Hyundai i30 - ogłoszeni

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.