Następca 599 GTB w swojej ojczyźnie będzie kosztował 274 tys. euro (plus podatki). Holenderskie ceny startują od 386 359 euro, a w cenę również nie zostały wliczone podatki. To i tak o około 20 tys. euro mniej niż odchodzące na zasłużoną emeryturę 599 GTB. Informację o cenach podał portal Autoedizione.com.
Pod maską Ferrari F12berlinetta drzemie wolnossące V12 o pojemności 6,3 litra. Jest to delikatnie zmodyfikowana, podkręcona konstrukcja znana z Ferrari FF, która teraz rozwija moc - uwaga - 740 KM! To o 10 KM więcej niż w najmocniejszej, torowej odmianie 599 z dopiskiem XX. Nie mniej imponujący jest generowany przez nią maksymalny moment obrotowy, który wynosi 690 Nm (80 proc. momentu dostępne jest już od 2500 obr./min.). Potencjał ten, przekazywany w całości na koła tylnej osi, pozwala rozpędzić auto do 100 km/h w zaledwie 3,1 sekundy. Wskazówka prędkościomierza mija drugą setkę po 8,5 sekundy, a zatrzymuje swój bieg dopiero, gdy auto osiągnie nieco ponad 340 km/h.
Rewelacyjne osiągi to zasługa nie tylko nowego silnika i dwusprzęgłowej, siedmiostopniowej skrzyni, zmieniającej biegi z prędkością karabinu maszynowego, a której przełożenia dobrano specjalnie z myślą o nowym modelu. To także rezultat pieczołowicie zaprojektowanego, bardziej opływowego nadwozia oraz maksymalnie obniżonej masy auta. F12berlinetta waży 1525 kg, czyli o 70 kg mniej niż poprzednik. W konstrukcji nowego sportowca z Maranello można odnaleźć aż 12 różnych rodzajów aluminium. Niektóre z nich, wcześniej nie były stosowane w przemyśle samochodowym.
Źródło: Autoedizione.com
ZOBACZ TAKŻE:
To może być okazja. Cena tego Ferrari na aukcji stanęła na 35 tys. zł