I nie chodzi tylko o moc silnika, chociaż i to udało się niemieckiemu tunerowi poprawić. Dzięki podkręconej mapie silnika i zmienionemu układowi wydechowemu, 12-cylindrowa jednostka oferuje 702 konie mechaniczne (o 42 KM więcej niż w seryjnym FF).
Kanarkowe Ferrari od Novitec Rosso otrzymało również nowy pakiet aerodynamiczny, składający się z przeprojektowanego przedniego zderzaka, nowych progów, zmienionego tylnego zderzaka z dyfuzorem oraz lotek nad tylną szybą i na klapie bagażnika. Wszystkie elementy zostały oczywiście wykonane z włókna węglowego.
Ferrari Noviteca można też rozpoznać po kontrastujących, czarnych wstawkach na błotnikach i zderzakach oraz - również czarnych - ultralekkich, kutych obręczach kół. Te na przedniej osi mają średnicę 21 cali, na tylną trafiły felgi 22-calowe. W lepszym panowaniu nad autem pomagać mają sportowe opony Pirelli oraz obniżone zawieszenie.
ZOBACZ TAKŻE:
Ceny Ferrari od 100 tys. do 1,5 mln zł
Były warte miliony, ale... Oto najgłośniejsze wypadki prototypów