Nazywa się Rimac pochodzi z Bałkanów. Chorwaci nie mają specjalnie bogatego doświadczenia w produkcji samochodów, ale jak już coś robią to na całego. Rimac napędzany jest czterema silnikami elektrycznymi o łącznej mocy 1088 KM. Moment obrotowy też jest godny pozazdroszczenia, gdyż wynosi 1600 Nm.
Nadwozie wykonano z włókien węglowych, wnętrze zaprojektował Goran Popović przy współpracy z bułgarską firmą Vilner. Ciekawostką jest wykorzystanie motywu układu scalonego - ozdobiono nim oparcia siedzeń.
Mimo sporej masy wynoszącej 1650 kg osiągi są powalające niczym porażenie pioruna. Sprint do setki trwa zaledwie 2,8 s, a prędkość maksymalna to 305 km/h.
Powstać ma 88 sztuk samochodu Rimac. Każdy będzie kosztować przynajmniej 990 tys. dolarów.
Marcin Lewandowski
ZOBACZ TAKŻE:
Vilner: Toyota po bułgarskim tuningu