BMW Z1 - 25 lat frajdy

Nawet gdyby wyprodukować je dzisiaj wyglądałoby nowocześnie. BMW Z1 obchodzi swoje 25 urodziny

Zaprezentowano je w 1987 roku na targach motoryzacyjnych IAA w Frankfurcie. Dzięki niektórym swoim rozwiązaniem wyglądał jak prototyp jednak już w 1989 roku trafił do seryjnej produkcji. Nie budowano go długo, bo tylko do 1991 roku. Przez te dwa lata z taśmy produkcyjnej zjechało dokładnie 8000 egzemplarzy BMW Z1. Za projekt i planowanie tego modelu odpowiedzialna była utworzona w 1985 roku firma BMW Technik GmbH. Może i nie byłby to ciekawy fakt, gdyby nie to jakie postacie kryły się za tą nazwą. Jeden z nich to Urlich Bez obecny szef firmy Aston Martin, drugi nazywa się Harm Lagaay - Holender, który odpowiedzialny był za stworzenie takich ikon motoryzacyjnych jak Porsche 911, 924, 928 czy Carrera GT. Ojców BMW Z1 miało więc znakomitych.

BMW M5 | Pierwsza jazda

Ten roadster krył w sobie dużo ciekawych rozwiązań. Z1 był chyba jedynym samochodem, którym można było jeździć z otwartymi drzwiami. Opuszczane w dół chowały się w masywnym progu. Był to najbardziej charakterystyczny element stylistyczny karoserii i jedyne w swoim rodzaju rozwiązanie. Oczywiście miało swoje minusy np. w deszczowy dzień po otwarciu drzwi wlewała się do środka woda a dziewczyny w spódniczkach też nie mają łatwo żeby do niego wsiąść lub wysiąść. Silnik (R6, 2,5 litra, 170 KM) umieszczono za przednią osią, co umożliwiło uzyskać idealne rozłożenie masy auta. Dla poprawienia aerodynamiki powozie od spodu było zupełnie płaskie. Zawieszenie tylnej osi przejęto później do wielkoserynej produkcji m.in. BMW E 36. Auto mimo seryjnego silnika zapewniało znakomite właściwości jezdne. Dobry balans, świetne zawieszenie w połączeniu z niską masą (1250 kg) przekładało się na frajdę za kierownicą. Nie chodziło tu tyle o prędkość maksymalną (powyżej 180 km/h z otwartym dachem stawało się niezbyt przyjemne w jeździe) a bardziej o podróż i pokonywanie zakrętów. Typowe cechy dla roadstera. BMW oferowane było tylko w jednej wersji silnikowej i w pięciu kolorach nadwozia (czerwony, żółty, ciemno zielony, czarny, granatowy i seledynowy). W swoim czasie nie należało do tanich. W 1989 roku zapłacić trzeba było za Z1 co najmniej 89 000 marek. Mimo to czasy oczekiwanie sięgały roku i więcej. 66 egzemplarzy zostało przebudowane przez Alpinę. Roadstery miały większą pojemność silnika (o 0,2 litra), moc (plus 30 KM), zmienione zawieszenie i układ wydechowy. Do dzisiaj BMW Z1 zostało absolutnym rarytasem. Auto, które wyprzedziło całą późniejszą epokę roadsterów. Z1 to znakomita inwestycja, auto z fantazją jakich teraz już nie ma.

Martin Śliwa

*Inne kraje: Bahrajn, Dubaj, Gibraltar, Lagos, Liberia, Norwegia, Szwecja, Tunezja, Węgry, Andora, Argentyna, Australia, Brunei, Costa Rica, Antyle Francuskie, Grecja, Irak, Irlandia, Jordania, Maroko, Nowa Zelandia, Antyle Holenderskie, Polska, Szwajcaria, Singapur, Syria, Wenezuela.

 

ZOBACZ TAKŻE:

BMW M3: Doda wysiada

BMW serii 3 vs. Mercedes C-klasa - test porównawczy

Ogłoszenia | BMW

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.