Jednak symboliczne opłaty za A1 i A4?

Na bezpłatną autostradę nie ma szans. Za przejazd zapłacimy jednak symbolicznie, od 5 do 10 groszy za kilometr - uważa wiceminister rozwoju regionalnego Adam Zdziebło

Takie stawki wiceminister Zdziebło zaproponował ministrowi finansów i jest przekonany, że pomysł zostanie wzięty pod uwagę. - Uważam, że takie stawki byłoby akceptowalne dla nas wszystkich. Dojazd z okolic Rybnika czy Żor do węzła Sośnica kosztowałby od 1,50 zł do 3 zł. Od Sośnicy do Katowic autostrada będzie darmowa. Jeśli więc nawet ktoś dojeżdża do pracy do Katowic, to przy takich opłatach kosztowałoby go to 60 zł miesięcznie - wyliczył w Tygodniu Nowiny wiceminister Zdziebło.

Przypomnijmy. Pierwotnie autostrada A1 i A4 zarówno w okolicach Rybnika, jak i Gliwic miała być bezpłatna. Rząd nie przygotował jednak rozporządzenia, które pozwoliłoby mieszkańcom korzystać z tzw. biletów darmowych. Teraz trwa batalia, aby za przejazd autostradami w naszym regionie zapłacić jak najmniej.

tg/Gazeta Katowice

ZOBACZ TAKŻE:

Zważą przeładowane TIR-y i wystawią surowe kary

Długi remont na A4. Nie trzeba płacić za przejazd?

Mitsubishi Outlander - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.