Do tej pory Cadillac oferował samochody umieszczone pomiędzy tradycyjnie rozumianymi segmentami, dlatego nie mógł stworzyć bezpośredniej konkurencji dla europejskiej i japońskiej elity aut luksusowych. Model ATS ma to zmienić. Choć o walce na Starym Kontynencie nie może być mowy, to Amerykanie chcą zamieszać na rodzimym i chińskim rynku, gdzie Cadillac jest cenioną marką.
Choć wnętrze nowego modelu w dalszym ciągu kojarzy się z innymi produkcjami koncernu General Motors, to sposób prowadzenia samochodu (o czym zapewnia producent) i jego wygląd zupełnie od nich odbiegają. ATS-a zbudowano na nowej platformie Alpha, która zapewnia niemal idealny rozkład mas pomiędzy przednią a tylną osią (51:49). Wielowahaczowy układ zawieszenia zastosowano na obu osiach. Wśród opcji wyposażenia dodatkowego znajduje się m.in. Magnetic Ride Control, który na bieżąco reguluje działanie amortyzatorów.
ATS waży 1 542 kg, co stawia go w czołówce segmentu. Wszystkie zastosowane rozwiązania (redukcja wagi, nowa platforma i zaawansowane zawieszenie) sprawiają, że nowy Cadillac - według Amerykanów - jest najlepiej prowadzącym się samochodem w swojej klasie. Jak jest naprawdę? Tego nie wiemy, ale znamy za to gamę silników, które posłużą do jego napędu.
Wśród nich zabrakło uwielbianych przez europejczyków diesli. Podstawowa, 4-cylindrowa jednostka o pojemności 2.5 litra rozwija 203 KM. Standardowo silnik współpracuje z 6-biegową skrzynią automatyczną i jest wyposażony w napęd na tylną oś. Dwulitrowy, turbodoładowany motor o mocy 274 KM i maksymalnym momencie obrotowym o wartości 350 Nm to druga pozycja na liście silników. Najmocniejszą jednostką - do momentu powstania odmiany ATS-V - jest 3.6-litrowe V6 o mocy 322 KM. Wszystkie z nich mogą współpracować z 6-biegową skrzynią manualną lub automatyczną.
Na razie nie wiadomo, czy samochód będzie sprzedawany w Europie. Cadillac nie zdradził również cen nowego modelu. Pierwsze egzemplarze trafią do klientów latem tego roku.
Zapraszamy do galerii nowego Cadillaca ATS .
Piotr Kozłowski
ZOBACZ TAKŻE: