Mercedes G 55 AMG | Stary, ale jary

Wygląda na to, że Niemcy wcale nie zamierzają rozstawać się ze swoją legendarną terenówką. Już niedługo pod maskę najmocniejszej Klasy G trafi nowocześniejszy (i bardziej oszczędny), podwójnie turbodoładowany motor V8

"Gelenda" pojawiła się na rynku w 1979 roku (W460/461). Od 1990 roku powstaje bardziej cywilizowany typoszereg W463. Rok 2005 to debiut odmiany AMG.

Przyłapana podczas testów Klasa G ma nowe lusterka, zapożyczone od młodszych braci, i inaczej stylizowany zderzak. Najważniejsze tkwi jednak pod maską. Zamiast stosowanego dotychczas, doładowanego sprężarką silnika V8 o pojemności 5,4 litra, pracuje tu nowa, podwójnie turbodoładowana jednostka o pojemności 5,5 litra.

Stosowana już m.in. w E 63 i CLS 63 AMG motor generuje 525 koni w zakresie 5250-5750 obr./min i maksymalny moment 700 Nm, dostępny w przedziale 1750-5000 obr./min. Niemieccy inżynierowie podkreślają jego niewielki apetyt na paliwo, w czym swoją zasługę ma 7-stopniowy automat, układ odzyskiwania energii podczas hamowania i system start-stop.

Produkowany obecnie Mercedes G 55 AMG dysponuje 5,4-litrowym, wspomaganym kompresorem motorem V8 o mocy 507 koni przy 6100 obr./min i maksymalnym momencie obrotowym 700 Nm w zakresie 2750-4000 obr./min. SIła napędowa płynie do tylnych kół za pośrednictwem 5-biegowego automatu. Najmocniejsza Gelenda dobija do setki w ciągu 5,5 s i może pędzić z prędkością 210 km/h. Średnio zużywa według producenta 15,9 l/100 km.

Marcin Sobolewski

ZOBACZ TAKŻE:

Nowa Gelenda dla wojska

Klasa G z mocznikiem

Mercedes G-Klasa - ogłoszenia

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.