Camry wciąż trudno kupować oczami. Charakterystyczna dla nowych Toyot rzeźba zderzaków i tylne światła w kształcie bumerangu odcinają się od stonowanej poprzedniczki, ale już z profilu oba auta różni niewiele.
Nie zmieniły się także gabaryty nadwozia. Japończycy poprawili jednak istotne z punktu widzenia funkcjonalności detale - wzrósł zakres pionowej regulacji kierownicy i fotela, polepszyła się widoczność z miejsca kierowcy i ustawienie pedałów, a dzięki przeprofilowaniu oparć przednich foteli na nogi pasażerów drugiego rzędu foteli wygospodarowano dodatkowe 5 cm. O komfort jazdy dba również dopracowane wyciszenie wnętrza.
Do wykończenia kabiny posłużyły bardziej estetyczne materiały. Lista wyposażenia wzbogaciła się o system multimedialny, zdolny współpracować ze smartfonami i wyszukiwarką Bing, oraz nagłośnienie firmy JBL.
Nowa Toyota Camry korzysta ze sztywniejszej płyty podłogowej i nowego zestrojenia zawieszenia (tylne ze zmienioną geometrią). Nowe są także nastawy elektrycznego wspomagania kierownicy. W stosunku do poprzedniczki masa auta spadła o około 70 kg (wersja 4-cylindrowa).
Co pod maską? Podstawowy wariant porusza się dzięki 2,5-litrowemu benzyniakowi R4 o mocy 178 KM (+9 KM) przy 6000 obr./min i maksymalnym momencie obrotowym 231 Nm przy 4100 obr./min. Jego średnie zużycie paliwa wynosi 8,4 l/100 km, czyli o 0,6 l/100 km mniej od poprzedniej generacji.
Widlasta "szóstka" o pojemności 3,5 litra legitymuje się mocą 268 KM przy 6200 obr./min i maksymalnym momentem obrotowym 336 Nm przy 4700 obr./min. Według Toyoty, średnio potrzebuje 9,4 l/100 km. Obydwa motory współpracują z 6-biegowym automatem.
Trzecia i najciekawsza opcja to hybryda z nowym, 2,5-litrowym silnikiem benzynowym w cyklu Atkinsona (opóźnienie zamknięcia zaworów ssących) i motorem elektrycznym. Tandem osiąga 200 KM, rozpędza Camry od 0 do 96 km/h w ciągu 7,6 s i zadowala się średnio 5,7 l/100 km (wynik o 30 proc. lepszy od poprzedniczki). Auto może pokonać do 2,5 km z prędkością do 40 km/h bez użycia silnika spalinowego.
Wszystkie Toyoty Camry będą uzbrojone w 10 airbagów i układ VSC (odpowiednik ESP). Na liście dodatków pojawi się także asystent martwego pola. Poza podstawową wersją, która podrożała o 710 dolarów (obecnie 21 955$), ceny pozostałych odmian spadły lub pozostały na niezmienionym poziomie w stosunku do poprzedniej generacji modelu.
Ciekawostka: jako pierwszy japoński wóz, nowa Toyota Camry wystąpi w roli samochodu bezpieczeństwa podczas przyszłorocznego wyścigu Daytona 500 (fot. z lewej). Dotychczas imprezę obsługiwały głównie samochody amerykańskie, np. Pontiaki.
Zapraszamy do obejrzenia obszernej galerii zdjęć nowej Toyoty Camry .
Marcin Sobolewski
ZOBACZ TAKŻE:
Wybierz najlepszą generację Toyoty Camry - HISTORIA MODELU