Taka decyzja nie dość że zniesie koszty przewożenia, zakupu i obsługi drogiego sprzętu do tankowania bolidów, może wymusić też na konstruktorach silników większą dbałość o niższe spalanie. Jeśli bolid będzie mógł zabrać mniej paliwa, będzie lżejszy tym samym zwiększając szanse na dobry wynik. Kolejną zmianą jest zakaz stosowania koców grzewczych do opon oraz podwyższenie minimalnej masy bolidu o 15 kg do 620 kg.
Więcej o zmianach w Formule 1 i tym jaki mogą mieć wpływ na wyniki w przyszłym sezonie przeczytasz na Sport.pl
Jan Kopacz
Kuzaj wraca do rajdów - ZOBACZ TUTAJ