Marcus Gronholm chciałby zapisać się w annałach historii jako absolutny rekordzista ilości zwycięstw w Rajdzie Finlandii. Po czwartym z rzędu zwycięstwie w sezonie 2007 Fin zrównał się w klasyfikacji wszechczasów z Hannu Mikolą, obydwaj mają na koncie po siedem wygranych, o jedną więcej niż Markku Alen.
Gronholm oficjalnie zakończył karierę rajdową po Rajdzie Wielkiej Brytanii 2007, ale myśli o jednorazowym starcie w domowej rundzie mistrzostw. Cel jest tylko jeden - wygrać! Ale nie będzie łatwo...
Średnie prędkości na najeżonych hopami mega szybkich oesach dochodzą do 132 km/h, więc dobre wjeżdżenie w samochód odgrywa tu szczególną rolę. Już w ubiegłym roku na ogonie Gronholma przez cały weekend siedział młodszy kolega z Forda, Mikko Hirvonen.
"W tej chwili ciężko mi powiedzieć co będę robił w sierpniu" - mówi Gronholm. "Będziemy musieli uważnie przeanalizować moje szanse na zwycięstwo w tym rajdzie. Liczy się tylko pierwsze miejsce i bardzo bym chciał wygrać rundę mistrzostw świata w Finlandii. Gdyby się nie udało, czułbym się nieswojo".
Zanim dojdzie do ewentualnego startu w Finlandii dwukrotny mistrz świata pojawi się jako kierowca Forda Focusa WRC z nr 0 w Rajdzie Portugalii, a później poświęci się nowej pasji, którą jest rallycross, gdzie zamierza ścigać się 600-konną Fiestą ST.