Kubica: Gdyby nie start, byłbym trzeci

Robert Kubica przyznał, że problemy na starcie kosztowały go miejsce na podium. Robert twierdzi, że wystartował całkiem nieźle, jednak dopiero po chwili koła zaczęły tracić przyczepność ...

Robert Kubica przyznał, że problemy na starcie kosztowały go miejsce na podium. Robert twierdzi, że wystartował całkiem nieźle, jednak dopiero po chwili koła zaczęły tracić przyczepność, co kosztowało go cenne ułamki sekundy. "Wystartowałem dosyć dobrze, ale później strasznie ślizgały się tylne koła, straciłem dużo przyczepności i dlatego traciłem prędkość. Hamilton zszedł na prawą stronę, próbowałem go blokować, ale Hamilton był już na równi i skoncentrowałem się na Kovalainenie" , powiedział Robert Kubica w wywiadzie dla Gazety Wyborczej . "Sądzę, że gdybym został na wewnętrznej stronie toru, to i on by mnie wyprzedził. W tym nieszczęściu było więc trochę szczęścia, bo udało się obronić jedną pozycję." "Nie skończyło się jednak tak źle, bo wyścig był bardzo mocny i czwarte miejsce jest niezłe, ale szkoda, bo gdybym utrzymał się przed Hamiltonem, to skończyłbym trzeci." Robert podkreślił, że chociaż Ferrari również w Barcelonie było klasą samą w sobie cieszy się, że BMW potwierdziło, że w tym sezonie będzie walczyć o drugie miejsce z McLarenem. "W Malezji i w Bahrajnie to my byliśmy trochę szybsi [od McLarena], tak było też w sobotę. W wyścigu byliśmy z kolei nieco wolniejsi do nich. Od początku sezonu jesteśmy bardzo blisko siebie. Walka na ułamki sekund będzie trwała."

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.