Vettel przejdzie do Red Bulla w 2009?

Sebastian Vettel może w przyszłym sezonie awansować do pierwszego zespołu Red Bulla, po tym jak w pierwszych trzech wyścigach zrobił doskonałe wrażenie na swoich szefach ...

Sebastian Vettel może w przyszłym sezonie awansować do pierwszego zespołu Red Bulla, po tym jak w pierwszych trzech wyścigach zrobił doskonałe wrażenie na swoich szefach. Chociaż 20-letni Niemiec nie zdołał ukończyć żadnego z trzech pierwszych Grand Prix, szybkość, jaką zaprezentował podczas treningów i kwalifikacji stawia go w roli faworyta do miejsca, które zwolni się po Davidzie Coulthardzie, który najprawdopodobniej odejdzie na emeryturę. Doradca zespołu Red Bull Racing, Helmut Marko, potwierdził, że awans Vettela do Red Bulla jest wysoce prawdopodobny. "Myślę, że tak" , opowiedział zapytany o transfer Vettela do Red Bull Racing. "Sebastian jest wyjątkowym i naprawdę doskonałym kierowcą jak na swój wiek. Jest bardzo agresywny w samochodzie, ale także ma ogromną wiedzę techniczną oraz jest świetnie wytrenowany." "Red Bull wspiera go od ośmiu lat i ma z nim kontrakt na kolejne kilka sezonów." Szef zespołu Toro Rosso, Franz Tost, stwierdził, że Vettel już w przyszłym sezonie może wygrać swój pierwszy wyścig, o ile będzie dysponował odpowiednio szybkim wozem. "Sebastian jest zdecydowanie lepszy od większości kierowców - w kokpicie jak i poza nim." "Wie, że stać go na zwycięstwa, jeśli zapewnimy mu odpowiedni bolid. Już dziś osiągnął bardzo wysoki poziom i w przyszłym sezonie tylko od bolidu będzie zależało czy będzie jednym z czołowych kierowców, czy nie." Gerhard Berger dodał, że Vettel przypomina mu Michaela Schumachera, który nomen omen odkrył młodego Niemca. "Michael, gdy tylko go zobaczył poczuł, że tkwi w nim ogromny potencjał" , powiedział Berger Autosportowi. "Pod wieloma względami są bardzo podobni: obaj są spokojni, systematyczni, w trakcie weekendu stają się coraz lepsi i ostatecznie uzyskują doskonałe wyniki." "Nie sądzę, aby jego kariera toczyła się zbyt szybko. Sebastian pamięta wszystko, co dzieje się, gdy prowadzi bolid i bardzo dobrze przekazuje to inżynierom. Czasem potrafi być krytyczny, ale prawdę mówiąc niczego mu nie brakuje - może oprócz doświadczenia." "Twardo stąpa po ziemi - jest bardzo pewny siebie, ale nie jest arogancki. Cały zespół za nim przepada - jest naszym bohaterem. Oczywiście równo traktujemy naszych kierowców, ale ponieważ Sebastian jest z nami dłużej, nasi ludzie trochę bardziej go lubią."

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.