David Richards: Petter w niczym nie zawinił

David Richards, szef Subaru World Rally Team, usprawiedliwia 12. miejsce Pettera Solberg w Rajdzie Meksyku nałożeniem się dwóch wyjątkowo rzadkich awarii w Imprezie WRC2007, na które kierowca nie ...

David Richards, szef Subaru World Rally Team, usprawiedliwia 12. miejsce Pettera Solberg w Rajdzie Meksyku nałożeniem się dwóch wyjątkowo rzadkich awarii w Imprezie WRC2007, na które kierowca nie miał wpływu. Solberg, zwycięzca Rajdu Meksyku 2005, doskonale rozpoczął tegoroczną edycję - w czwartek wygrał odcinek testowy, następnie prowadził w 3/4 dystansu OS-1, do momentu, gdy uderzył w psa i uszkodził hamulce. "To był bardzo nerwowy i stresujący rajd dla Pettera" - mówi Richards. "Doświadczył dwóch awarii technicznych, które nie wynikały z jego błędu. Pierwszy problem związany był z zaciskiem hamulcowym. AP Racing (producent) nie spotkał się z usterką, jaka wystąpiła w aucie Pettera, w całej 25-letniej działalności". Prowizoryczna naprawa hamulców nie powiodła się i strata rosła. Najgorsze miało dopiero nadejść. Drugiego dnia rajdu, na OS-10 w Imprezie WRC pojawiły się problemy z przeniesieniem napędu, wynikające z awarii lewej, przedniej półosi. Na koniec rajdu Norweg przebił oponę. "W dalszej części rajdu wystąpiły równie rzadkie problemy z układem transmisyjnym. Szczególnie zaskoczyła nas usterka skrzyni biegów. Jej dość stara konstrukcja, jest sprawdzona i bardzo wytrzymała. Niestety, te dwa zdarzenia wykluczyły Pettera z walki o dobre miejsce".

Początek problemów z napędem

W rajdowym środowisku mówi się, że częstsze awarie w samochodzie Pettera Solberga to nie przypadek. Miałyby one wynikać z agresywniejszego stylu jazdy Solberga i częstszej jazdy poślizgami, co powoduje większe przeciążenia układu przeniesienia napędu. W drugiej Imprezie, kierowanej przez Chrisa Atkinsona, awarie zdarzają się znacznie rzadziej.

Copyright © Agora SA