Tragiczny finał włoskiego Rally del Ciocco

Do tragicznego wypadku doszło podczas 31. Rally del Ciocco, pierwszej rundy mistrzostw Włoch. Pod kołami Subaru Imprezy STi załogi Andrea Aghini / Massimiliano Cerrai zginęła kobieta.

Do tragicznego wypadku doszło podczas 31. Rally del Ciocco, pierwszej rundy mistrzostw Włoch. Pod kołami Subaru Imprezy STi załogi Andrea Aghini / Massimiliano Cerrai zginęła kobieta. Do wypadku doszło na niewidocznym, prawym zakręcie piątego odcinka specjalnego. Według relacji świadków zdarzenia, 35-letnia Susanna Biagioni, która oglądała rajd tuż pod swoim domem, goniąc psa ześlizgnęła się ze śliskiej skarpy prosto pod koła pędzącej rajdówki. Do zdarzenia doszło tuż za zakrętem, kierowca nie miał szans, aby ją ominąć. Rajd został przerwany, wyniki po OS-4 uznano za końcowe, a załogom przyznano tylko połowę punktów. Do chwili przerwania rajdu Aghini zajmował 3. miejsce. W rajdzie zwyciężył Piero Longhi (Subaru Impreza STi) przed Luką Rossettim (Peugeot 207 S2000) i Renato Travaglią (Grande Punto S2000). To nie pierwszy dramat w karierze 44-latka. W 2003 roku podczas Rally di Salento, Aghini w ciężkim wypadku rozbił swojego Peugeota 206 XS 1600. Kierowca nie odniósł poważniejszych obrażeń, ale pilot, Loris Roggia zmarł. Do końca 2004 roku Aghini startował sporadycznie. Do rajdów wrócił w 2005 roku startując Subaru Imprezą WRX STi w mistrzostwach Włoch.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.