Drogowcy liczą samochody na trasach Warmii i Mazur

Od wyników tych badań będzie zależało, jakie nowe inwestycje zostaną zaplanowane w pierwszej kolejności.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad prowadzi na najbliższe lata takie pomiary w całym kraju. Wykonuje się je co pięć lat na wszystkich drogach krajowych, z wyjątkiem tych, które znajdują się w miastach na prawach powiatu i nie są administrowane przez GDDKiA.

Jak liczą pojazdy?

W przypadku Warmii i Mazur liczenie pojazdów ma się odbywać jedenaście razy w roku aż w 93 punktach, obsługiwanych przez zespoły złożone z dwóch, a nawet czterech osób. Pierwsze ekipy można było zobaczyć w akcji w miniony czwartek m.in. na drogach nr 16 (w Gietrzwałdzie) oraz nr 51 (w okolicach skrzyżowania do Tomaszkowa).

Drogowcy mówią, że wykonywanie takich pomiarów to mozolna praca. - Rachmistrze pracują w trybie dziennym od godz. 6 do godz. 22 oraz w trybie nocnym od godz. 22 do godz. 6 - mówi Karol Głębocki, rzecznik prasowy GDDKiA w Olsztynie. - Każdy pojazd, który przejeżdża przez ich punkt, musi być przez nich ręcznie odnotowany w rubrykach z konkretnymi kategoriami: rowery, motocykle, samochody osobowe, dostawcze o masie całkowitej do 3,5 t, ciężarowe powyżej 3,5 t bez przyczep, ciężarowe powyżej 3,5 t z przyczepą, autobusy i ciągniki rolnicze). Zebrane w taki sposób dane pozwolą obliczyć średnie dobowe natężenie ruchu w ciągu roku.

Wyniki badań poznamy za rok

GDDKiA na ich podstawie będzie podejmować decyzje, gdzie należy wybudować nową drogę bądź ją poszerzyć, a z której inwestycji można wręcz zrezygnować.

Ostatni pomiar ruchu wykonany w 2010 roku wykazał, że najbardziej obciążoną drogą w województwie była "siódemka" - na odcinku Elbląg - Pasłęk, gdzie w ciągu doby przejeżdżało prawie 18,5 tys. pojazdów. Ale tłocznie było wówczas również na drodze nr 16 i 51 w okolicach Olsztyna. Na trasie Olsztyn - Barczewo rachmistrzowie zanotowali ponad 12,5 tys. pojazdów na dobę, prawie takie same natężenie ruchu zaobserwowali na drodze z Olsztyna w kierunku Olsztynka. Obecnie właśnie wokół tych tras skupione są największe inwestycje związane z budową obwodnicy Olsztyna, S7 i S51.

Jak dotychczas każdy nowy pomiar ruchu wykazywał znaczny wzrost liczby pojazdów. Przykładowo w 2010 roku natężenie ruchu na drogach Warmii i Mazur w stosunku do 2005 roku było już wyższe o 16 proc. - Spodziewamy się, że obecne badania również wykażą wzrost natężenia ruchu - dodaje na koniec Głębocki.

Więcej o:
Copyright © Agora SA