TOYOTA YARIS T SPORT

Toyota wprowadza na rynek seryjnie rasowane wersje poszczególnych modeli z nowym oznaczeniem "T Sport". Yaris T Sport dołącza do obecnej już na rynku Toyoty Celica T Sport. Niedługo pojawią się kolejne modele z charakterystycznym czerwonym znaczkiem.

TOYOTA YARIS T SPORT

Toyota wprowadza na rynek seryjnie rasowane wersje poszczególnych modeli z nowym oznaczeniem "T Sport". Yaris T Sport dołącza do obecnej już na rynku Toyoty Celica T Sport. Niedługo pojawią się kolejne modele z charakterystycznym czerwonym znaczkiem.

Toyota chce być postrzegana również jako producent rasowych aut. Samochody z oznaczeniem "T Sport" mają dawać kierowcy namiastkę wrażeń z jazdy wyczynowymi autami i jednocześnie nie sprawiać kłopotów w codziennej eksploatacji.

Już na pierwszy rzut oka widać, że nie jest to zwyczajny Yaris. Całkowicie przemodelowano przedni i tylny zderzak oraz dodano masywniej wyglądające progi. Inaczej uformowano też wloty powietrza do chłodnicy. Emblemat "T Sport" z przodu auta i czerwony napis "Toyota" z tyłu potwierdzają jego wyjątkowość. Na skrzyżowaniu, pod światłami, łatwo będzie udowodnić, że sportowy wygląd nie jest bezpodstawny.

Yaris T Sport to dynamiczny samochód. Napędza go 16-zaworowy silnik o pojemności 1,5 l z systemem VVT-i (w zależności od warunków pracy zmieniane są kąty otwarcia i zamknięcia zaworów). Motor o mocy 106 KM (78 kW) wytwarza 145 Nm, pozwala rozpędzić Yarisa do 190 km/h i osiągnąć 100 km/h w 9 s.

Doświadczony kierowca wie, jak bardzo szkodliwa jest intensywna eksploatacja zimnego silnika. Na desce rozdzielczej nie zauważyłem wskaźnika temperatury motoru. Jak się okazało, zastępuje go kontrolka, która w typowym samochodzie zapala się na czerwono, informując o zbyt wysokiej temperaturze. W Yarisie po uruchomieniu silnika świeci się na zielono, a po osiągnięciu odpowiedniej temperatury - gaśnie, przekazując w ten sposób kierowcy informację: "Teraz już możesz wcisnąć pedał przyspieszenia do oporu". Proste i przydatne rozwiązanie.

Małą Toyotę prowadzi się też inaczej niż zwykłego Yarisa. Dzięki zmianie ustawienia zawieszenia prześwit samochodu zmniejszył się o 20 mm. Maluch Toyoty toczy się na 15-calowych, aluminiowych, sześcioramiennych obręczach z niskoprofilowymi oponami.

Sportowo zestrojono zawieszenie, by ułatwić kierowcy szybszą jazdę. Zachowano jednak dostateczną dawkę komfortu.

Nie zapomniano również o dostosowaniu wnętrza do potrzeb młodszego klienta. Bardziej czytelny zestaw analogowych wskaźników z jasnymi tarczami zajął miejsce stosowanego w podstawowych wersjach cyfrowego wyświetlacza, którego wskazania ukazują się kierowcy niczym dno studni.

Jak usportowiony Yaris zachowuje się na drodze? Przede wszystkim bezpiecznie. Auto prowadzi się pewnie, na szybko pokonywanych zakrętach neutralnie, sygnalizując możliwość utraty przyczepności. Nie przechyla się zbyt mocno na łukach i skutecznie wytraca prędkość podczas hamowania. Kierowca siedzi stosunkowo wysoko w mocno wyprofilowanych fotelach, trzyma w dłoniach prawidłowo ukształtowaną kierownicę, która pozwala na sportowy chwyt i do złudzenia przypomina znaną z modelu MR2 czy Celiki. Przełożenie układu kierowniczego jest bezpośrednie, a skoki dźwigni zmiany biegów i długość poszczególnych przełożeń krótkie. To wszystko pozwala na odrobinę sportowych szaleństw.

Wnętrze przytłacza wszechobecnym szarym tworzywem sztucznym. Są tam jednak dwa bardzo praktyczne schowki po obu stronach środkowej części deski rozdzielczej.

Yaris T Sport to przykład solidnego tuningu fabrycznego. W samochodzie dostosowano do potrzeb szybkiej i przyjemnej jazdy wszystkie konieczne podzespoły. Jednak japońscy inżynierowie powinni popracować nad dźwiękiem wydobywającym się spod maski. Przy niektórych obrotach motor nieprzyjemnie hałasuje i raczej zniechęca do wciskania pedału przyspieszenia.

Być może, niektórzy tęsknią do diabełkówÓ, jak niezapomniane Renault 5 GT Turbo czy VW Polo G40, których prowadzenie wymagało nie lada umiejętności i sporej samodyscypliny. Obecnie inżynierowie projektują samochody, które prowadzi się bezpieczniej. Do takich należy też Yaris T Sport.

Nie brakuje na polskim rynku maluchów z mocnymi silnikami, oferowanych po konkurencyjnych cenach. Do Yarisa przekonują dobre warunki gwarancji (trzy lata lub 100 tys. km) i możliwość wyboru 3- lub 5-drzwiowej karoserii.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.